Brudna kostka brukowa będzie tylko wspomnieniem. Prostszego sposobu nie znajdziesz

Kiedy kończy się zima, kostka brukowa bardziej przypomina szaro-brunatną dywanową wykładzinę niż reprezentacyjny podjazd. Przez miesiące na jej powierzchni osadzają się:

• tłuste plamy z oleju czy smaru, które wnikają w mikropory betonu i trudno je usunąć zwykłą wodą z płynem do naczyń;
  
  
• mech i chwasty, które rozkrzewiają się w szczelinach, osłabiając strukturę kostki;
  
  
• białe zacieki powstające wskutek wytrącania soli drogowej, często widoczne jako nieestetyczne smugi.

W efekcie nawet piękny ogród traci na uroku, a podjazd, zamiast zachwycać - odpycha. Niestety często zdarza się, że nawet, domowe próby szorowania kostki wodą z płynem do naczyń czy octem (w proporcji 1:2) często zmieniają się w żmudne maratony, a efekt nadal pozostawia wiele do życzenia.

Jeśli nie chcesz stosować mocnych chemikaliów do czyszczenia kostki brukowej, sięgnij po naturalne środki, które masz w domu. Najprostsza mikstura, obok której trudno przejść obojętnie, to roztwór sody oczyszczonej i wrzątku w proporcji 4:1.

1. Wsyp 4 łyżki sody oczyszczonej do wiadra lub dużego pojemnika i zalej proszek 1 litrem świeżo zagotowanej wody. Wymieszaj, aż soda całkowicie się rozpuści.
   
   
2. Od razu nanieś gorący roztwór na brudną, porośniętą chwastami kostkę - możesz użyć konewki lub grubego pędzla.
   
   
3. Odczekaj 10-15 minut, by składniki zadziałały: soda rozpuści tłuste plamy, a jednocześnie wysuszy korzenie chwastów.
   
   
4. Przystąp do delikatnego szorowania szczotką z twardym włosiem, zwracając uwagę na szczeliny między kostkami.
   
   
5. Obficie spłucz pozostałości mikstury czystą wodą, najlepiej za pomocą węża ogrodowego lub myjki ciśnieniowej.

Nie ma w tym nic skomplikowanego. Efekt zdecydowanie wart jest kilku chwil pracy.

Czytaj również: Jedną z najzdrowszych roślin możesz hodować na parapecie. Seniorzy powinni jeść regularnie

Soda oczyszczona to łagodny środek o właściwościach żrących, który:

• rozpuszcza tłuste osady - soda działa jak delikatny detergent, obniżając napięcie powierzchniowe wody i ułatwiając usuwanie olejowych plam,
  
  
• wybiela i odświeża kolor - uwalnia od szaro-brunatnych zanieczyszczeń, a kostka odzyska pierwotną głębię barw,
  
  
• suszy i przerywa wzrost chwastów - gorący roztwór, aplikowany bezpośrednio na młode pędy, osłabia je i przyspiesza obumieranie korzeni.

Nie musisz bać się o delikatną strukturę materiału. W przeciwieństwie do mocnych kwasów czy agresywnych chemikaliów soda działa wystarczająco skutecznie, ale jednocześnie bezpiecznie. Możesz wykonywać ten zabieg raz w roku, ale jeśli przeprowadzisz go raz na pół roku, podziękuje ci już nie tylko kostka, ale i twój portfel, ponieważ profesjonalne środki bywają droższe niż soda.

Warto wspomnieć, że sodę można też łączyć np. z niewielką ilością soli czy octu, by wzmocnić efekt na uporczywe zabrudzenia czy mech. Ale pamiętaj: sól w szczelinach może z czasem zmieniać strukturę gleby pod kostką, więc stosuj ją oszczędnie. Z kolei ocet (proporcje 1:3 z wodą) świetnie sprawdzi się jako uzupełnienie całorocznej walki z porostami i zapobiegnie ponownemu rozrostowi mchu.