Reklama
Reklama

Z tych term skorzystasz za darmo. Leżą tuż przy granicy

Termy, szczególnie zimą, cieszą się ogromną popularnością. Zazwyczaj trzeba sporo zapłacić, aby z nich skorzystać, jednak nieopodal naszej granicy istnieje miejsce, gdzie można zrelaksować się w ciepłej wodzie zupełnie za darmo. Zakątek ten nie jest bardzo znany, dzięki czemu w tygodniu można tam odpocząć w spokoju.

Termalne źródło Kalameny znajdują się w Słowacji w Górach Choczańskich (Chočské vrchy). Miejsce to jest położone ok. 85 km od Zakopanego. W półtorej godziny można dojechać tam z zimowej stolicy Polski i skorzystać z naturalnych źródeł, bogatych w minerały.

Dzikie źródła termalne w Słowacji

Miejsce to powstało w wyniku odwiertu wykonanego pod koniec XX wieku. Otoczone lasem źródełko szybko zyskało na popularności wśród mieszkańców, którzy chętnie odwiedzali to miejsce, ciesząc się ciepłą wodą (ok. 33 st. C) oraz spokojem. Z biegiem czasu coraz więcej osób usłyszało o Kalamenach, jednak wciąż jest tam dość kameralnie. Podczas weekendów może być więcej turystów, ale w tygodniu, szczególnie popołudniami nie powinno być tłoczno. 

W 2022 roku miejsce to przeszło remont — nie przypomina ono już typowych dzikich źródeł, ale dzięki temu zostało nieco lepiej przystosowane do potrzeb turystów. 

Jak dojechać do źródła termalnego?

Aby trafić na miejsce, należy kierować się na „Termalne źródło Kalameny” — nawigacja powinna je wskazać. Można również użyć koordynatów: 49.13472789108925, 19.42662834039607. Latem jest to również popularne miejsce biwakowe — uwzględniono tam przenośne toalety i wyznaczono przestrzeń na ognisko. Warto jednak pamiętać, że zakątek ten nie jest oświetlony. Decydując się na kąpiele po zmroku, można zabrać ze sobą latarki czołówki. 

Sprawdź także: Z Warszawy niemal rzut beretem. Na miejscu gorąca woda i atrakcyjne ceny 

Czy warto odwiedzić Kalameny? 

W miejscu tym znajdziemy wody bogate w żelazo i siarkę — dlatego też ma ona pomarańczowy odcień. Są one w pełni bezpieczne dla skóry i wykazują właściwości lecznicze. Woda sięga zaledwie do pasa. Ze względu na to, że jest to dzikie, naturalne źródło woda nie jest tam uzdatniana taka jak w standardowych basenach termalnych. 

Wstęp na termy jest darmowy, jednak podjeżdżając samochodem, należy uiścić opłatę za parking — w pobliżu są dwa miejsca, gdzie można zostawić auto. Oba płatne, koszt za cały dzień to kilka euro. Nieopodal wsi Kalameny znajdziemy także kilka innych interesujących atrakcji m.in. Zamek Liptovský czy też Wodospad Luczański. Nieco dalej leży Zamek Orawski, który jest jedną z najpiękniejszych budowli w Słowacji. 

Region ten to świetna opcja na weekendowy zimowy wyjazd, szczególnie jeśli mieszka się na południu Polski, wtedy też w kilka godzin można dojechać do niezwykłego miejsca — wykąpać się w ciepłej wodzie i zobaczyć niejeden urzekający zamek.

Zobacz też:

Na ten jarmark dopłyniesz łódką. Na miejscu skansen i liczne atrakcje

Tu znajduje się najdłuższe lodowisko na świecie. Ciągnie się kilometrami

​Jedno z największych polskich miast się wyludnia. Ubyło 130 tys. osób

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: turystyka | ciekawe miejsca | atrakcje