Wyjątkowo niebezpieczne miejsce nad morzem. Ratownik ostrzega, że możesz tam zginąć
Wakacje to czas wypoczynku i relaksu, bardzo często nad morzem. Nadbałtyckie plaże co roku są oblegane przez turystów, a tłok jest nawet w wodzie. Często jedynym miejscem, gdzie nie ma ludzi, jest to przy falochronie. Okazuje się jednak, że kąpiel w tym miejscu może być śmiertelnie niebezpieczna.
Co roku w Polsce tonie kilkaset osób. W tej przygniatającej statystyce dominują jeziora i rzeki, jednak zdarza się także, że do wypadków dochodzi nad morzem.
Na każdej plaży strzeżonej znajduje się stanowisko ratowników, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo osób, którzy się na niej kąpią. W większości przypadków jest to wytyczone miejsce, gdzie można wchodzić do wody. Nie chodzi jedynie o fakt, że jest ono patrolowane przez ratowników. Jeden z nich zawsze kontroluje sytuację od strony wody. Jest to osoba, która znajduje się w łódce i zamyka obszar, na którym można pływać.
Na niektórych plażach w wodzie znajdują się wbite drewniane pale. Jest to falochron. Zdarza się, że plażowicze wchodzą do wody, kierują się właśnie tam i w tym momencie słyszą gwizdek ratownika. Dlaczego ratownicy WOPR nie pozwalają kąpać się przy falochronach? Powód jest prosty — zwykle jest tam o wiele głębiej, niż przy otaczającym je (w okolicach 1 metra) dnie. Wynika to z faktu, że odpływająca od brzegu woda, zabiera piasek, który się tam znajduje i przy palach tworzy się coś na kształt rowu. Nieświadomy pływak, gdy nagle straci grunt pod nogami, może się zachłysnąć wodą i utopić. A warto pamiętać, że ludzie topią się bezgłośnie.
Celem falochronu jest ochrona wybrzeża przed działaniem fal morskich i erozji brzegu. Tak struktura inżynierska ma za zadanie zmniejszyć siłę i wpływ fal morskich na linię brzegową. Mają także istotny wpływ na statki morskie, gdyż zapobiegają powstawaniu przeciwnych prądów. Najczęściej znajdziemy je w okolicach nadbrzeża czy portów. Najbardziej podstawowy falochron to rząd drewnianych pali, które rozbijają fale. Przy większych obiektach, typu porty, znajdują się falochrony zbudowane z betonu czy też kamieni.
Decydując się na wypoczynek nad wodą, powinniśmy przede wszystkim szukać kąpielisk strzeżonych. W takiej sytuacji mamy pewność, że w razie jakiegokolwiek problemu możemy liczyć na pomoc ratowników. Po drugie warto realnie oceniać swoje umiejętności pływackie. Jeśli ostatni raz pływaliśmy w szkole podstawowej, a cały wypad na basen spędzamy w jacuzzi, wtedy warto zrezygnować z wchodzenia do morza dalej, niż do połowy uda.
Jednak najważniejsza rzecz, o jakiej należy pamiętać nad wodą, jest unikanie alkoholu. Nawet najmniejsza dawka, połączona z ekspozycją na słońce, może zaburzyć nasze możliwości reakcji, a także prawidłowego osądu. Warto również oswajać się z wodą, szczególnie po długim leżeniu plackiem. Szok termiczny, który może prowadzić do hiperwentylacji to także jedna z przyczyn utonięcia.
Zobacz też:
Ten hotel wsi 400 metrów nad doliną. Widok zapiera dech
Tam słońce świeci niemal przez cały rok. Z Polski dolecisz tanimi liniami i się ogrzejesz