Wyjątkowa atrakcja w Bieszczadach. Podróż, która "cofa nas w czasie"
Jesień w Bieszczadach to czas, w którym góry nabierają złotych, czerwonych i brązowych barw. W październiku będzie można zobaczyć je w zupełnie wyjątkowy sposób — z okien zabytkowego pociągu. Turystyka Kolejowa zaprasza na trzydniową przygodę, która pozwoli nie tylko podziwiać krajobrazy, ale też odbyć sentymentalną podróż w czasie.
To jedna z najciekawszych propozycji turystycznych tej jesieni. Przez trzy dni — od 17 do 19 października — na tory w Małopolsce i na Podkarpaciu wyjadą specjalne składy zestawione z historycznych wagonów.
Jesienne Bieszczady kuszą turystów od lat, ale w tym roku można je poznać w zupełnie nowy sposób. W ramach projektu "Bieszczady 2025 — Pociągiem ku jesieni" uruchomione zostaną specjalne pociągi turystyczne, które wyruszą w trasę w dniach 17, 18 i 19 października. Dzięki tej inicjatywie podróżni odwiedzą nie tylko znane trasy kolejowe, ale również odcinki, które od dawna są nieczynne w regularnym ruchu pasażerskim. To prawdziwa gratka dla miłośników kolei i osób, które lubią odkrywać miejsca niedostępne na co dzień.
Sprawdź również: Najbogatsze wody siarczkowe w Polsce i brak tłumów. Idealne miejsce na zdrowotny wypoczynek
Podczas przejazdu zabytkowe pociągi odwiedzą zarówno popularne stacje, jak i małe, zapomniane przystanki. Na liście znajdują się m.in.:
- Hrubieszów,
- Uherce Mineralne,
- Łupków,
- Gorlice,
- Biłgoraj,
- Zamość.
Pociągi pojadą również przez takie miasta jak Kraków, Mielec, Stalowa Wola czy Rzeszów. Dzięki temu podróżni będą mogli zobaczyć Polskę południowo-wschodnią z zupełnie innej perspektywy. Szczególne wrażenie zrobią widoki Bieszczadów jesienią — kolorowe lasy, wijące się w dolinach rzeki i niepowtarzalny klimat tego regionu.
Największą atrakcją przejazdu będzie sam skład pociągu. Organizatorzy zapowiadają, że "Bieszczady 2025" zostaną obsłużone przez historyczne wagony pasażerskie pochodzące z lat 70. i 80. XX wieku.
W składzie znajdą się m.in.:
- wagony przedziałowe 1. i 2. klasy,
- zabytkowy wagon barowy WARS,
- lokomotywy w historycznych, zielonych barwach.
Pociąg poprowadzą klasyczne maszyny: spalinowe SM42/SU42 lub elektryczne EU07. To zestawienie sprawi, że podróżni poczują się jak w dawnych latach, kiedy kolej była podstawowym środkiem transportu w Polsce.
Sprawdź również: W górach powstanie nowe uzdrowisko. Turyści kochają tę miejscowość
Bilety na przejazdy w ramach "Bieszczady 2025" sprzedawane są w formie ryczałtowej, czyli cena zależy od oferty, a nie od długości trasy. Oznacza to, że każdy pasażer płaci tyle samo, niezależnie od tego, na którym odcinku jedzie. Co ważne, wszystkie miejsca w pociągach są objęte obowiązkową rezerwacją. Dzięki temu podróż odbywa się w komfortowych warunkach, a każdy ma zagwarantowane swoje miejsce. Organizator, czyli Turystyka Kolejowa TurKol.pl, przygotował także dynamiczny system cen. W sprzedaży znajdą się bilety w promocyjnych cenach, które obowiązują do wyczerpania puli. To zachęta, by zarezerwować miejsce jak najszybciej i skorzystać z atrakcyjnej oferty.
Wyjazd do Bieszczad zabytkowym pociągiem to nie tylko sposób na spędzenie jesiennego weekendu. To także podróż w przeszłość — do czasów, gdy kolej miała niepowtarzalny klimat, a wagony pełne były rozmów i charakterystycznego stukotu kół. Dla wielu uczestników będzie to sentymentalna przygoda, dla młodszych szansa, by zobaczyć, jak wyglądały podróże ich rodziców czy dziadków. Historyczne wagony, zielone lokomotywy i malownicze widoki stworzą niepowtarzalną atmosferę, której nie da się porównać z żadnym innym środkiem transportu.
Zobacz też:
Tu jesienią wciąż jest ciepło i całkiem tanio. Idealny kierunek na urlop po sezonie
Ulubione uzdrowisko Polaków z wyjątkową atrakcją. Już w ostatnie weekend września
To miejsce musisz odwiedzić we wrześniu lub październiku. Prawdziwy jesienny klimat