Reklama
Reklama

Wybierasz się w Tatry? Spodziewaj się kontroli. Kary są wysokie

Tatry kuszą turystów swoim pięknem. Zielone doliny i wysokie, często nawet latem pokryte śniegiem szczyty, przejrzyste jeziora oraz kwitnące łąki to mieszanka, która tworzy niezapomnianą aurę. Trudno się zatem dziwić, że Tatry cieszą się tak ogromną popularnością i każdego lata są wręcz oblężone przez turystów. Jeśli ktoś wybiera się w góry w tym roku, lepiej by przestrzegał przepisów. Na szlakach można bowiem spotkać straż, która dba o dobro natury i bezpieczeństwo ludzi. Łamanie zasad może skończyć się otrzymaniem kary.

Wakacje to czas odpoczynku i wyjazdów - również w góry. W Polsce wyjątkową popularnością cieszą się zwłaszcza Tatry, każdego lata przeżywające prawdziwe oblężenie. Duża liczba turystów powoduje jednak większe zagrożenie dla delikatnego ekosystemu. By go chronić, a jednocześnie zapewnić podróżującym większe bezpieczeństwo, służby parku zwiększyły swoją obecność na szlakach. Niestosowanie się do przepisów może skutkować otrzymaniem mandatu.

Kontrole w Tatrach. TPN ostrzega

Tatry są najwyższym pasmem w łańcuchu Karpat, niezwykle atrakcyjnym turystycznie. Są wręcz rekordowo popularne - w roku 2023 Tatrzański Park Narodowy odwiedziło około 4,5 mln turystów. Największym zainteresowaniem cieszy się niewątpliwie Morskie Oko i Kasprowy Wierch. Bez względu jednak na to, w jaki rejon się ktoś wybiera, w górach zawsze należy przestrzegać przepisów. To kwestia bezpieczeństwa zarówno własnego, jak i otaczającej przyrody.

Nieostrożni wędrowcy, ignorujący istniejące przepisy, muszą się przygotować na ewentualne kary. Tatrzański Park Narodowy intensyfikuje bowiem kontrole, dbając, by wypoczynek w naturze odbywał się z poszanowaniem zasad. Na szlakach - zarówno po stronie polskiej, jak i słowackiej - miejscowa straż patroluje okolicę. Weryfikuje w ten sposób, czy turyści stosują się do obowiązujących przepisów. 

Czytaj też: Jest piękniejsze, niż Malediwy czy Seszele. Nazywają je ostatnim rajem na ziemi 

Mandat za zejście ze szlaku. Tatry patrolowane

W górach należy się zachowywać w określony sposób, by zapewnić bezpieczeństwo zarówno sobie, jak i przyrodzie. Niestety, turyści często ignorują przepisy lub nie wiedzą o ich istnieniu. Nie jest to jednak żadne wyjaśnienie, ponieważ obowiązują one wszystkich. Niestosowanie się do nich może skutkować otrzymaniem kary w postaci mandatu. Grozi to na przykład za przebywanie poza szlakiem. Za podobne przewinienie można zostać ukaranym nawet 400 zł kary.

Turyści biwakują też w miejscach niedozwolonych, zrywają rośliny czy wprowadzają psy i inne zwierzęta domowe. Niektórzy używają dronów lub pozostawiają po sobie śmieci. Wszystko to może skutkować nałożeniem mandatu. Nie można również chodzić po górach nocą. Po zmierzchu wszystkie trasy są zamknięte, a turystom nie wolno przebywać na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Funkcjonariusze będą patrolować teren przez całe lato aż do jesieni. Ich celem jest bowiem nie tylko karanie za nieodpowiednie zachowanie, ale przede wszystkim edukowanie obywateli i przypominanie odwiedzającym Tatry o obowiązujących zasadach. 

Zobacz też:

​To zoo jest najlepsze w Polsce. Musisz je odwiedzić tej jesieni

Wyspa wiecznej wiosny to idealny wybór na jesienny urlop. Jest taniej i prawie pusto

Te górskie szlaki jesienią wyglądają najpiękniej. Wybierz się jeszcze w tym roku

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: góry | turystyka | urlop | wakacje | weekend w Polsce | Parki narodowe