W Bałtyku naprawdę żyją rekiny. Jeden z nich zaatakował człowieka
Informacje o Morzu Bałtyckim zaczynamy poznawać już w szkole podstawowej. A jednak pogłębioną wiedzę na temat naszego rodzimego akwenu najczęściej zdobywamy dopiero po latach. Dowodem na to jest fakt, iż internauci w każdym wieku pytają o to, czy w Bałtyku można spotkać rekiny. Odpowiedź może być zaskakująca, a jednak okazuje się, że te drapieżne ryby naprawdę pływają w Morzu Bałtyckim.
Rekiny kojarzą nam się przede wszystkim z egzotycznymi krajami, otoczonymi słonymi wodami oceanów i mórz. Ich ostre szczęki budzą grozę wśród miejscowych turystów, m.in. w Egipcie, gdzie niedawno doszło do śmiertelnego ataku na jednego z europejskich turystów.
Wydawać by się mogło, że w naszym kraju wcale nie musimy się ich obawiać. A jednak okazuje się, że rekiny w Bałtyku również występują, choć raczej nie natkniemy się na nie w zatoce Gdańskiej.
Bałtyk nie jest idealnym miejscem do życia dla słonowodnych rekinów z uwagi na bardzo niskie zasolenie wód, w którym drapieżnikom trudno byłoby się rozmnażać i zdobywać pożywienie. Egzystowanie w Morzu Bałtyckim wymagałoby od nich ogromnych pokładów energii.
A jednak zdarza się, że drapieżniki docierają do naszego akwenu. Rekiny w Morzu Bałtyckim spotkać możemy przede wszystkim w zachodniej części akwenu, w okolicach cieśnin duńskich, gdzie poziom zasolenia jest wyższy (miejscami przekracza 20 promili, gdzie dla porównania w polskiej części Bałtyku zasolenie wynosi jedynie 7 promili).
Eksperci z Akwarium Gdańskiego tłumaczą, że w Morzu Bałtyckim natknąć możemy się na trzy główne gatunki rekinów. Czym charakteryzuje się każdy z tych interesujących drapieżników?
- koleń pospolity - rekin narażony na wyginięcie
Pierwszym rekinem w Bałtyku, o którym warto wspomnieć, jest koleń pospolity. Osiąga on do 130 cm długości i waży maksymalnie 9 kilogramów, więc nie jest rybim olbrzymem. Preferuje życie w dużych ławicach, najczęściej złożonych z osobników jednej płci (samców lub samic). Koleń pospolity jest narażony na wyginięcie, więc znajduje się na liście gatunków chronionych.
- rekin psi - maluch wśród rekinów w Bałtyku
Nieco mniejszy od poprzednika jest rekin psi, który mierzy do 100 cm długości, a jego waga dochodzi do trzech kilogramów. Ma biało-szare umaszczenie, z niewielkimi, ciemnymi plamkami. Ten maluch żyje w pobliżu dna morskiego, na obszarach porośniętych glonami, a jego dietę stanowią przede wszystkim skorupiaki i małe ryby.
- lamna śledziowa - największy rekin w Bałtyku
Lamna śledziowa, określana także jako żarłacz śledziowy to zdecydowanie największy opisywany dziś rekin w Morzu Bałtyckim. Dorosła ryba osiąga do 300 cm długości i może nawet 200 kilogramów. Spodnia część ciała rekina jest biała, a grzbiet może mieć umaszczenie ciemnoszare lub niebieskoszare.
Rekinów w Bałtyku nie musimy się obawiać. Na polskich plażach na pewno nic nam nie grozi. Z kolei przebywając w okolicy cieśnin duńskich również nie powinniśmy panikować.
Ostrożność zawsze jest wskazana, a jednak trzeba mieć świadomość, że ostatni atak rekina na Morzu Bałtyckim miał miejsce w 1755 roku. Tak czytamy na poralu sharks.org., skąd możemy dowiedzieć się również, że wodny drapieżnik zaatakował wówczas rybaka w pobliżu szwedzkiego wybrzeża.
Zobacz też:
Na tej popularnej wyspie turyści nie są mile widziani. Chcą im zakazać wstępu
Ten kraj zdobywa coraz większe uznanie turystów. Wszystko dzięki tanim lotom
Na tę grecką plażę już nie wejdziesz. Biła rekordy popularności wśród Polaków