Reklama
Reklama

To najlepsza trasa rowerowa na jesień. Takich widoków nie ma nigdzie indziej

Jesień to dobry czas nie tylko na piesze wycieczki, ale również i rowerowe. Zwłaszcza że wiele tras rowerowych w Polsce oferuje malownicze i kolorowe widoki. Jedną z nich jest ta prowadząca wzdłuż Dunajca aż do Czerwonego Klasztoru po słowackiej stronie. Chyba nie trzeba nikogo przekonywać, że jesień w Pieninach jest magiczna. Dowiedz się więc więcej na temat tej pięknej trasy, a być może stanie się twoim następnym podróżniczym celem.  

Pieniny oferują wyjątkowe szlaki piesze, a także trasy, które są idealne na wycieczki rowerowe. Jesienią są tam szczególnie niezwykłe widoki, dlatego warto wsiąść na rower i wybrać się na przejażdżkę wzdłuż meandrującego Dunajca.  

Jesienne wycieczki rowerowe. Postaw na trasę wzdłuż Dunajca

Pieniny w jesiennej odsłonie to niezwykły widok wapiennych gór skąpanych w licznych kolorach. To wszystko w połączeniu z górską rzeką, jaką jest Dunajec, tworzy wyjątkowy spektakl, który warto ujrzeć na żywo.  

Tutaj z propozycją nadciąga trasa ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru (bądź na odwrót). To popularny wybór turystów, którzy ochoczo przybywają w to pasmo górskie. Nie trzeba mieć nawet swojego roweru, gdyż na miejscu można go wypożyczyć w jednej z dostępnych wypożyczalni.

Trasa w tak malowniczym zakątku Pienin powstała poprzez zaadoptowanie do tego celu Drogi Pienińskiej. Jest to mianowicie traktat wiodący Przełomem Pienińskim ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru, prawym brzegiem Dunajca. Pierwszy odcinek tej drogi powstał już w latach 1870-1875.  

Dzisiaj ta droga stanowi jeden z najbardziej uwielbianych kierunków w Pieninach. Cieszy się popularnością zarówno wśród miłośników rowerów, jak i pieszych wędrówek. To doskonałe miejsce do ujrzenia Pienin w spektakularnej odsłonie.  

Zobacz także: Prosty szlak dla seniorów blisko Rytra. Na miejscu doskonałe pierogi

Wzdłuż Dunajca do Czerwonego Klasztoru. Jak wygląda trasa?

Malownicza trasa rowerowa prowadzi ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru po słowackiej stronie. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wycieczkę rozpocząć od tej drugiej strony. Tam i z powrotem to około 20 km rekreacyjnej przejażdżki w malowniczych okolicznościach, które jesienią zyskują jeszcze bardziej niezwykłe oblicze.  

Po drodze mija się wiele ciekawych miejsc, które mogą między innymi służyć jako przystanek na odpoczynek, a także podziwianie zachwycającego otoczenia. Co ciekawe, spoglądając na Dunajec, można często ujrzeć walczących z prądem kajakarzy.  

W pewnym momencie na trasie można podziwiać majestatyczny widok na popularną Sokolicę czy zjawiskowe Trzy Korony. W jesiennej odsłonie prezentują się zjawiskowo i zachęcają do uwiecznienia ich na fotografii. Zwieńczeniem przejażdżki jest dotarcie do zabytkowego Czerwonego Klasztoru, który sam w sobie robi wrażenie. Można tam skosztować słowackich przysmaków i odpocząć w wyjątkowych okolicznościach.  

Droga powrotna prowadzi tą samą trasą, która jeszcze raz pozwala spojrzeć na piękno Pienin, ale z innej perspektywy. Trasa wzdłuż Dunajca w Pieninach to doskonały plan na aktywny, jesienny weekend. Długość trasy jest odpowiednia na spokojną wycieczkę, bez obawy o szybkie zapadnięcie zmroku. Trasa ta jest dla każdego. Można na niej spotkać całe rodziny z dziećmi, zapalonych rowerzystów, a także seniorów.  

Może cię zainteresować: Nazywają go "polską Szwajcarią" Jesienią wygląda najładniej

Zobacz też:

To miasto wchodzi w skład słynnego trójkąta uzdrowiskowego. Oferuje wyjątkowe wody lecznicze

Podobno mieszkali tam piraci. Ukryta wioska na uwielbianej przez Polaków wyspie

Mało znane sanatorium w Sudetach. Wkrótce odzyska swój dawny blask

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: trasy rowerowe | weekend w Polsce | turystyka | góry