To najbardziej strome stoki narciarskie w Polsce. Nie nadają się dla początkujących
Pierwszy zjazd na nartach jest niezapomniany, ale wraz ze zdobywaniem większego doświadczenia, wiele osób poszukuje trudniejszych tras, na których będą mogły sprawdzić swoje umiejętności. W Polsce jest przynajmniej kilkanaście tras, które wymagają bardzo dobrego przygotowania. Z pewnością nie jest to wybór dla początkujących, ale doświadczeni narciarze poczują tam dreszczyk emocji. Gdzie się znajdują najbardziej strome stoki w Polsce?
Ferie zimowe coraz bliżej, to idealny czas na spędzenie urlop w górach. Miłośnicy sportów zimowych z pewnością mogą liczyć na różnorodność stoków narciarskich w Polsce. Które z nich stanowią wyzwanie i pozwalają się sprawdzić? Portal Skiinfo za pomocą Google Earth zmierzył kąt nachylenia czarnych i czerwonych tras narciarskich z ośrodków w Polsce. Tym sposobem zostały wyłonione najbardziej wymagające stoki — to nie lada wyzwanie nawet dla doświadczonych narciarzy. Co istotne jeśli stawiamy dopiero pierwsze narty na śniegu, to nie powinniśmy rozważać tych tras.
Pierwsze trzy pierwsze miejsca zyskuje Zakopane, co nie jest zbyt dużym zaskoczeniem. Te trasy mają największe różnice w nachyleniu, przejazd nimi z pewnością będzie emocjonujący.
1. Zakopane — Kasprowy Wierch: Goryczkowa
Długość trasy to 2 tys. m, różnica wysokości wynosi 602 m. Trasa ma średnie nachylenie 36 proc., maksymalne nachylenie wynosi 60 proc.
2. Zakopane — Kasprowy Wierch: Gąsienicowa
Na drugim miejscu uplasowała się trasa licząca 1,2 tys. m o różnicy wysokości 352 m. Trasa ma średnie nachylenie 36 proc., maksymalne nachylenie wynosi 50 proc.
3. Zakopane — Harenda: Czarna
Podium wieńczy trasa o długość: 550 m, przy różnicy wysokości wynoszącej 188 m. Trasa ma średnie nachylenie 34 proc., maksymalne nachylenie wynosi 48 proc.
Przeczytaj także: Tańszy niż w Krynicy-Zdroju, a śniegu tam nie brakuje. Ukryty stok narciarski, idealny dla początkujących
Zakopane wygrywa ten ranking, jednak w innych miejscach również znajdują się wymagające trasy, idealne dla doświadczonych narciarzy. Tak więc, jeśli nie chcesz odwiedzać zimowej stolicy Polski to w innych regionach również znajdziesz ciekawe stoki.
4. Szczyrk Mountain Resort: Golgota
Tuż za podium uplasował się Szczyrk. Tam znajdziemy trasę o długości 740 m, gdzie różnica wysokości wynosi 234 m. Trasa ta ma średnie nachylenie wynoszące 32 proc.
5. Jaworzyna Krynicka: Trasa 5 FIS
W pierwszej połowie stawki uplasowała się także trasa o długości 740 m w Jaworzynie Krynickiej. Różnica wysokości wynosi 233 m. Trasa ta średnie nachylenie 31 proc., maksymalne nachylenie to 44 proc.
6. Wisła Stożek: pod kolejką linową
Długość tej trasy wynosi 740 m, przy różnicy wysokości liczącej 228 m. Tutaj średnie nachylenie ma 31 proc.
7. Karpacz Kopa: Liczyrzepa
Na miejscu siódmym znalazła się trasa o długości 940 m i różnicy wysokości wynoszącej 289 m. Zjeżdżając nią trzeba być przygotowanym na 31 proc. średniego nachylania.
8. Rytro Ryterski Raj: Czerwona
W Rytrze znajdziemy trasę o długości 690 m, różnica wysokości wynosi 209 m. Średnie nachylenie tej trasy to 30 proc., zaś maksymalne 38 proc.
9. Dzikowiec: pod wyciągiem krzesełkowym
Ta trasa ma długość 740 m, różnica wysokości liczy 212 m. Średnie nachylenie wynosi 29 proc.
10. Szczyrk Mountain Resort: Bieńkula
Czołową dziesiątkę zamyka Szczyrk. Znajdziemy tam trasę o długości 1340 m, różnica wysokości liczy 382 m. Średnie nachylenie wynosi 29 proc.
11. Ustroń — Poniwiec: pod kanapą
Na przedostatnim miejscu znalazł się Ustroń. Trasa ta ma długość 770 m, przy różnicy wysokości wynoszącej 220 m. Średnie nachylenie to 29 proc.
12. Korbielów — Pilsko: Hala Miziowa
Ranking zamyka trasa o długości 630 m, różnica wysokości wynosi 184 m. Trasa ta ma średnie nachylenie 29 proc., a maksymalne 46 proc.
Pamiętajmy, że trasy te nie są dostosowane do początkujących — ze względów bezpieczeństwa powinny być wybierane przez bardziej doświadczonych narciarzy. Raczej są one mało oblegane i większości są już otwarte.
Zobacz też:
Tu wyskoczysz na narty po pracy. Świetny stok blisko Krakowa otwiera się za kilka dni
Tak wygląda najmłodsze polskie uzdrowisko. Zimą jest tam pusto i spokojnie
Zamiast w Alpy, jeżdżą na narty do tego kraju. Znacznie taniej i bez tłoku