Reklama
Reklama

Mieszkańcy tej popularnej wyspy mają dość turystów. W kwietniu planują wielki protest

Jeśli ktoś wybiera się w kwietniu na Teneryfę, powinien solidnie rozważyć, czy jest to dobry pomysł. Właśnie na kwiecień mieszkańcy wyspy zapowiadają duży protest, skierowany przeciwko turystom. Dlaczego przeszkadza im ich obecność?

Teneryfa jest należącą do Hiszpanii wyspą na Oceanie Atlantyckim, wchodzącą w skład Wysp Kanaryjskich. Zaliczana jest do Makaronezji. Cieszy się ogromną popularnością — również wśród polskich turystów. Odwiedzające wyspę tłumy przeszkadzają jednak mieszkańcom, którzy zapowiadają w kwietniu duży protest.

Kryzys mieszkaniowy na Teneryfie. Czy to wina turystów?

Teneryfa jest niezwykle popularna jako cel urlopów i wakacji. Zjeżdżają tam turyści z całego świata, spragnieni egzotycznych widoków i odpoczynku. Największy ruch panuje tam oczywiście w sezonie letnim, jednak sporo podróżnych odwiedza wyspę również w innych porach roku. W efekcie popularność Teneryfy denerwuje jej mieszkańców. Twierdzą oni, że turyści doprowadzili do kryzysu mieszkaniowego na wyspie.

Czytaj też: Miejsce w Polsce, gdzie natura łamie prawa fizyki. Zjawisko, które zadziwia 

Niezadowolenie wyspiarzy. W kwietniu odbędzie się protest

Właściciele hoteli, pensjonatów czy restauracji są zadowoleni z tłumów turystów, odwiedzających Teneryfę — zyskują bowiem na ich wizytach. Pozostali mieszkańcy są jednak zmartwieni, a wręcz rozzłoszczeni, ponieważ wysokie koszty życia i ceny wynajęcia mieszkań uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Nie przekładają się bowiem zupełnie na wysokość płac. Wyspiarze upatrują swoich problemów w napływie turystów, powodującym wzrost cen codziennego życia.

Mieszkańcy Teneryfy zapowiedzieli nawet protest, domagając się wprowadzenia ograniczeń dla turystów. Celem protestu jest zmiana polityki rozwoju wyspy, wprowadzenie podatku turystycznego, a także regulacja zakupu nieruchomości przez obcokrajowców. Chodzi również o pokazanie niezadowolenia społeczeństwa i zwrócenie uwagi na ochronę przyrody.

Strajk zapowiedziany jest na 20 kwietnia 2024 roku i ma odbyć się o godzinie 12:00 na Plaza Weyler w Santa Cruz de Tenerife. Jeśli ktoś planował wtedy podróż na Teneryfę, powinien jeszcze raz ją rozważyć, a jeśli dotrze jednak na miejsce, lepiej by zachował ostrożność.

Zobacz też:

​Ten dokument jest równie ważny przed wyjazdem, jak paszport. Wielu Polaków o nim zapomina

Niezwykła ulica w Gdańsku. Wiąże się z nią romantyczna legenda

Takich gór jeszcze nie widzieliście. To najbardziej kolorowy park narodowy na świecie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: turystyka | wyspy | wczasy | wakacje | urlop