Reklama
Reklama

Zamiast wylewać po gotowaniu, podlej rośliny. To dla nich bomba witaminowa

Prawie wszyscy wylewają ją do zlewu, a to jeden z najlepszych nawozów do roślin doniczkowych. Osłabione paprocie, zamiokulkasy, monstery i draceny będą za nią wdzięczne bardziej, niż za niejedną sklepową odżywkę. To dla nich bomba witaminowa, a więc następnym razem po obiedzie odczekaj chwilę, a gdy ostygnie, nakarm swoje kwiaty.

Zamiast kupować sklepowe nawozy do roślin doniczkowych, do podlewania kwiatów wykorzystaj niepozorny odpad w postaci wody po ziemniakach. To nie żart, tylko cenna rada, za którą będziesz wdzięczny, gdy na własnej skórze przekonasz się, jakie ten trik przynosi efekty. 

Nie wylewaj jej więc bez zastanowienia, tylko zachowaj, a po ostudzeniu wykorzystaj jako odżywkę do zamiokulkasa, paproci, draceny czy monstery. Bazylia i mięta także będą za nią wdzięczne.

Jakie właściwości ma woda po ziemniakach? Jest cenniejsza, niż możesz przypuszczać

Woda po gotowaniu ziemniaków to jeden z najlepszych naturalnych nawozów do roślin doniczkowych. Zawiera bowiem cenne składniki odżywcze, w tym przede wszystkim dużo rozpuszczonej skrobi, która jest pożywką dla mikroorganizmów glebowych. 

Podlewanie wodą z ziemniaków kwiatów tj. monstera czy paproć sprzyja więc ich silniejszej mikroflorze. Płyn ten delikatnie wzbogaca podłoże, dostarczając kwiatom także m.in. fosforu, co przyczynia się do wzmocnienia odporności na choroby. 

Znajduje się w nim wapń, który poprawia jędrność liści, a także potasu, żelaza czy magnezu. Woda po ziemniakach dla kwiatów stanowi wartościowe źródło energii, które wspomaga ich wzrost, pośrednio przyczynia się do spulchnienia i lepszego napowietrzenia gleby oraz poprawia zdolność do zatrzymywania wilgoci. 

Woda po ziemniakach jako nawóz dla roślin doniczkowych. Tak należy ją stosować

Pamiętaj, aby stosować wodę po ziemniakach jako nawóz do roślin doniczkowych z umiarem. Raz na 1,5 - 2 tygodnie w zupełności wystarczy. Nie sól jej wcześniej, bo wtedy nie będzie się nadawała do użycia (może zaszkodzić i negatywnie wpłynąć na kondycję korzeni). 

Przed podlaniem kwiatów nie zapomnij oczywiście odczekać także chwilę, aż woda po ziemniakach ostygnie, by nie doprowadzić do poparzenia, zniszczenia oraz gnicia rośliny.

Zobacz też:

Babcia zakopuje je pod różami. Wiosną krzewy toną w kwiatach

Twoje rośliny straciły energię? Wystarczy kilka sekund, aby je uratować

Lepszej dekoracji na zimę nie znajdziesz. Ta roślina ożywi wnętrze barwnymi kwiatami

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kwiaty | rośliny doniczkowe | podlewanie | nawożenie