Zamiast dawać do ciasta, nakarm paprotkę. Nowe liście wyleją się z doniczki

Jeśli pomimo regularnego podlewania i niemal idealnych warunków, twoja paprotka więdnie i traci liście, może potrzebować wsparcia w postaci dodatkowych składników odżywczych. 

To piękna, ale kapryśna roślina. Sprawdź więc, czy nie popełniasz podstawowych błędów w uprawie paproci. W razie potrzeby przestaw doniczkę z rośliną i podaj jej domową odżywkę, która będzie dla niej bombą witaminową. Dzięki temu odzyska witalność i chęci do wypuszczania nowych, soczyście-zielonych liści.

Zanim zaczniesz kombinować, sprawdź, czy problemem nie są warunki uprawy paprotki. Niektórzy zapominają, że ta roślina wymaga regularnego podlewania raz na 7-10 dni  miękką, przegotowaną wodą oraz używania nawilżacza, ponieważ pochodzi z wilgotnych obszarów. 

Zazwyczaj nie zaleca się jej także trzymać w zbyt jasnym miejscu, gdzie pada na nią bezpośrednio światło słoneczne. W takich warunkach łatwo się przebarwia. Tak więc najlepiej, jeśli jest ono rozproszone, a pomieszczeniu jest temperatura około 18-25 stopni Celsjusza. 

Staraj się nie otwierać często okna, jeśli paproć stoi na parapecie, bo przeciągi jej nie służą. Nie zapominaj też, że do uprawy paprotki wymagana jest żyzna, przepuszczalna gleba. Najlepiej sprawdza się mieszanka ziemi kompostowej, piasku oraz torfu. 

Nawet w okresie jesienno-zimowym paprotka może wymagać wsparcia. Nie potrzebujesz jednak kupować sklepowych nawozów, aby wesprzeć jej rozwój. Podobno domowa odżywka ze sproszkowanego mleka podawana raz na 4-5 tygodni może pomóc jej, gdy osłabnie i zacznie tracić wigor. 

Zamiast dodawać sproszkowane mleko do ciasta, wymieszaj 1 małą łyżkę produktu z 1 litrem przegotowanej wody (nie zwiększaj proporcji, bo paproć źle znosi nadmiar mleka). Poczekaj, aż ostygnie i podlej kwiaty. Tak dostarczysz paprotce umiarkowanej ilości wapnia, pobudzisz ją do wzrostu i wypuszczania nowych liści.