Tych roślin nie sadź w pobliżu domu. Szerszenie lecą do nich jak ćmy do świecy
Szerszenie budzą respekt swoim wyglądem i zachowaniem. Ich wszystkożerność sprawia, że są wyjątkowo trudnym przeciwnikiem – polują na inne owady, żywią się słodkimi sokami roślin, a nawet resztkami ludzkiego pożywienia. Co jednak odstrasza te brzęczące drapieżniki? Wystarczy, że wykorzystamy ich wrażliwość na intensywne zapachy i zasadzimy w ogrodzie konkretne rośliny.
Szerszenie, jako drapieżne owady z rodziny osowatych (Vespidae), są wyczulone na sygnały chemiczne w swoim środowisku, które prowadzą je do potencjalnych źródeł pożywienia, miejsc rozrodu lub ofiary. Cechuje je silna wrażliwość na lotne związki organiczne emitowane przez rośliny, zwłaszcza w odpowiedzi na uszkodzenia mechaniczne lub żerowanie innych owadów. Wśród tych związków ważną rolę odgrywają zielone lotne związki liściowe (GLV, green leaf volatiles), takie jak (Z)-3-hexenol.
Badanie przeprowadzone w 2007 roku przez naukowców z Uniwersytetu w Wageningen w Holandii, wykazało, że (Z)-3-hexenol jest jednym z głównych związków przyciągających szerszenie. Ta substancja ma charakterystyczny "trawiasty" zapach, który jest emitowany w dużych ilościach przez uszkodzone rośliny. Szerszenie wykorzystują swoje wysoce rozwinięte narządy węchu, zlokalizowane na czułkach, do wykrywania tych chemicznych sygnałów.
(Z)-3-hexenol, podobnie jak inne GLV, jest lotnym alkoholem, który szybko rozprzestrzenia się w powietrzu, tworząc "szlak zapachowy". Dla szerszeni jest to sygnał, że w danym miejscu może znajdować się ofiara, którą mogą upolować, lub uszkodzona roślina, która wydziela słodkie soki - kolejny ważny element ich diety. Co istotne owady reagują także na złożone mieszaniny zapachowe. Rośliny emitują całe bukiety lotnych związków organicznych (VOC), które mogą się różnić w zależności od gatunku rośliny, rodzaju uszkodzenia czy nawet pory dnia. Szerszenie są w stanie rozpoznać te subtelne różnice, co pozwala im precyzyjnie lokalizować źródło sygnału.
Rośliny z rodziny motylkowatych, czyli m.in. czerwona koniczyna, fasola, groch czy lucerna, są wyjątkowo atrakcyjne dla szerszeni ze względu na ich bogaty profil zapachowy. Badanie z 2019 roku, przeprowadzone na Uniwersytecie w Helsinkach, wykazało, że czerwona koniczyna, zwłaszcza w sąsiedztwie innych roślin, znacząco zwiększa emisję (Z)-3-hexenolu, gdy jest atakowana przez mszyce lub gąsienice. Te związki wabią szerszenie, obiecując łatwy dostęp do pożywienia - zarówno owadów żerujących na roślinach, jak i słodkich soków roślinnych.
Rośliny owocowe, czyli m.in. krzewy malin, jabłonie i grusze, również przyciągają szerszenie, zwłaszcza gdy owoce są przejrzałe lub uszkodzone, ponieważ wtedy wydzielają słodkie, fermentujące zapachy. Uszkodzone liście i łodygi, które zostały zaatakowane np. przez gąsienice motyli, potęgują emisję GLV, czyniąc takie miejsca magnesami dla szerszeni. W ogrodach i sadach warto więc monitorować stan roślin, aby ograniczyć ich uszkodzenia.
Wśród drzew szczególnie atrakcyjnych dla szerszeni wyróżniają się dęby, które emitują zielone lotne związki liściowe (GLV) w odpowiedzi na uszkodzenia kory i liści. Badanie z 2024 roku z Uniwersytetu w Freiburgu, wykazało, że dęby zaatakowane przez galasówki (owady), produkują specyficzne mieszaniny lotnych związków organicznych, które wabią szerszenie do galasów (narośli stworzonych na liściach dębu przez galasówki). Podobnie buk i klon (zwłaszcza klon zwyczajny) przyciągają szerszenie, gdy ich liście są uszkadzane przez gąsienice czy mszyce.
Jesion wyniosły jest szczególnie atrakcyjny dla szerszeni dzięki żywicy o wysokiej zawartości cukrów, wydzielanej przez pękające pędy. Ta lepka substancja dostarcza im pożywienia i jednocześnie służy jako materiał do budowy gniazd. Z kolei brzoza brodawkowata wabi je słodkim sokiem, do którego dostają się, ogryzając młode pędy lub uszkodzoną korę. Lilak pospolity w okresie kwitnienia przyciąga szerszenie intensywnym, słodkim zapachem nektaru, bogatym w terpeny, które chronią rośliny przed szkodnikami. Przyciągają one zapylacze lub drapieżniki (szerszenie) do zwalczania roślinożerców.
Rośliny o silnych aromatach, do których zaliczają się mięta pieprzowa, bazylia, majeranek czosnek, lawenda, cytrusy i eukaliptus zagłuszają sygnały chemiczne przyciągające szerszenie. Wydzielają olejki eteryczne, czyli mentol, linalol i cytronellę, które dezorientują owady, utrudniając im lokalizację pożywienia i materiałów do budowy gniazd. Dlatego warto sadzić te rośliny w pobliżu domów, tarasów czy pasiek, aby stworzyć naturalną barierę zapachową.
Szerszenie można odstraszyć także zapachem palonego drewna lub kadzideł, ponieważ jest dla nich sygnałem zagrożenia, kojarzącym się z pożarem. Można również zastosować pułapki zapachowe z octem jabłkowym lub słodkimi substancjami, które odciągają od miejsc, w których ich obecność jest niepożądana. Dodatkowo powinniśmy również unikać pozostawiania resztek jedzenia, szczególnie słodkich napojów czy owoców, oraz regularne usuwać uszkodzone rośliny, aby ograniczyć atrakcyjność otoczenia dla szerszeni.
Zobacz też:
Surfinie obsypią się morzem kwiatów. Wystarczy jeden prosty zabieg
Przelałeś pomidory? W ten sposób możesz uratować krzaczki i zbiory
Czarna plamistość ominie twoje róże. Wystarczy tylko kilka kropel