Reklama
Reklama

To szkodzi sansewierii jesienią i zimą. Widzisz znaki? Działaj, nim zmarnieje

Sansewieria jest jedną z najbardziej odpornych roślin doniczkowych, jednak nawet jej może zaszkodzić suche powietrze czy przeciągi. Dowiedz się, jak dbać o tę piękną roślinę zimą, by nadal cieszyła oczy i zdrowo się rozwijała. Podpowiadamy, jak powinno wyglądać podlewanie sansewierii i jej pielęgnacja.

Sansewieria to urokliwa roślina, znana nie tylko ze swojego ciekawego wyglądu, ale przede wszystkim ze zdolności do oczyszczania powietrza. Pochłania dwutlenek węgla oraz liczne, szkodliwe substancje, przez co jest polecana do uprawy w domu. Ma długie, sztywne liście, przypominające miecze i znana jest również pod nazwą wężownica.

Pojawia się w wielu domach, jako ozdoba parapetu czy półki. Zimą może jednak ucierpieć od zimna czy suchego powietrza. Jak o nią dbać, by nie zmarniała? Wyjaśniamy, jak pielęgnować sansewierię zimą i czego się wystrzegać, by jej nie zaszkodzić.

Podlewanie i nawożenie sansewierii. Jak to robić jesienią i zimą?

Pielęgnacja sansewierii zimą powinna wyglądać nieco inaczej, niż przez resztę roku. Przede wszystkim nie można jej przelewać, ponieważ potrzebuje znacznie mniej wody. Najlepiej podlewać ją dopiero wówczas, gdy ziemia przeschnie minimum na 5 cm głębokości. Warto włożyć do doniczki palec lub bambusowy patyczek i sprawdzić.

Najodpowiedniejsze na podlewanie są godziny poranne. Dzięki temu sansewieria zdąży pobrać wodę, nim nastąpi nocne ochłodzenie. Nie wolno przelewać rośliny, by jej korzenie nie zaczęły gnić.

Jeśli chodzi o nawożenie sansewierii, zimą w ogóle nie należy tego robić. W zimie roślina nie pobiera bowiem składników odżywczych, więc ewentualny nawóz mógłby tylko jej zaszkodzić, spalając korzenie. Od października do marca sansewieria nie potrzebuje dodatkowego wspomagania.       

Pielęgnacja sansewierii zimą. O to koniecznie zadbaj

Zimą trzeba pamiętać nie tylko o właściwym podlewaniu sansewierii, ale również o odpowiedniej jej pielęgnacji. Lepiej jej wówczas nie przesadzać, a liście czyścić miękką, wilgotną ściereczką. Podlewajmy roślinę wodą przegotowaną lub filtrowaną. Ustawmy przy niej nawilżacz powietrza lub wodę w szerokim naczyniu. Możemy też kilka roślin postawić obok siebie, by wytworzyły własny mikroklimat. Sprzyja to ich zdrowiu. 

Żeby dostarczyć sansewierii więcej światła, możemy ustawić ją przy lustrze. Warto też doświetlać ją lampą o barwie 5000-6500 K, włączając ją na około 6-8 godzin dziennie. Jeśli zaś zauważymy, że jej liście żółkną lub ciemnieją, może to oznaczać przelanie lub zbyt niską temperaturę. Czarne końcówki liści mogą też pojawić się po ekspozycji na zimny przeciąg. Osuszmy podłoże i usuńmy zmienione fragmenty, posługując się czystymi nożyczkami.

Sezon grzewczy a sansewieria. Co jej szkodzi w domu?

Sansewieria należy do roślin bardzo odpornych na szkodliwe czynniki środowiskowe, jednak również i dla niej zima nie jest łatwym okresem. W sezonie grzewczym w domach robi się bowiem sucho i ciepło. Wilgotność spada do około 18-25%, podczas gdy roślina potrzebuje około 40% wilgotności powietrza, by zdrowo rosnąć. W tym trudnym czasie jej kondycja może zatem znacznie się pogorszyć, co zauważymy po zahamowaniu wzrostu, wiotczeniu liści i brązowieniu ich brzegów.

W mieszkaniach sansewierii szkodzą również przeciągi i bliskość kaloryfera. Warto więc odsuwać roślinę od okna, jeśli zamierzamy wietrzyć pokój i odsunąć ją od źródła ciepła. Nie zmieniajmy jednak często jej stałego miejsca pobytu. Sansewierie nie lubią częstego przestawiania.

Warto też zwrócić uwagę, czy roślina nie przemarzła. Łatwo o to, gdy temperatura spada poniżej 13 stopni Celsjusza. Wówczas jej liście zaczynają się zwijać, miękną, a nawet gniją. W takim wypadku trzeba usunąć zgniłe, miękkie liście i przenieść roślinę do miejsca, gdzie panują lepsze warunki — w temperaturę powyżej 20 stopni Celsjusza. Jeśli jej korzenie pozostały zdrowe, stan sansewierii poprawi się wiosną i znów będzie piękna.

Zobacz też:

Zacznij podlewać tym grubosza. Wypuści kwiaty przypominające gwiazdki

Ładniejsza i mniej kapryśna od grudnika. Ta roślina kwitnie całą zimę

Pachnie jak pierniczki. Posadź dziś, a zakwitnie jeszcze przed świętami

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pielęgnacja roślin | rośliny doniczkowe | uprawa roślin