Tak zrobisz uniwersalny nawóz ogrodowy i ochronisz rośliny przed szkodnikami. Nazywają go "czarnym złotem"
Rośliny potrzebują nawożenia, aby wydobywać z gleby składniki pokarmowe, niezbędne do ich rozwoju. Najlepszy nawóz, nazywany "czarnym złotem", to kompost. Sprawdź, jak trzeba go zrobić, żeby zawierał pożyteczne bakterie i grzyby. Ważne jest zachowanie odpowiednich proporcji.
Kompost jest bardzo często stosowany przez ogrodników, ponieważ zasila nawet najbardziej jałową glebę w składniki pokarmowe. Można powiedzieć, że dzięki niemu ziemia staje się "żywa". Bez niej nie ma mowy o intensywnie zielonym trawniku, pięknych rabatach kwiatów czy obfitych plonach w warzywniaku.
Poza tym skutecznie zapobiega szkodnikom oraz chorobom grzybowym. Przedstawiamy zatem najważniejsze informacje o "czarnym złocie".
Kompost stanowi zdrową, dobrą glebę. Naturalnie pielęgnuje ogrody i działki bez niszczenia ziemi, w przeciwieństwie do chemicznych środków.
Nie musimy stosować go razem nawet z nawozami ekologicznymi - wystarczy, że będziemy regularnie co roku rozrzucać jego warstwę na powierzchnię ziemi.
Taki nawóz sprawdza się wszędzie, nawet w warzywniaku, w tym do uprawy pomidorów w szklarniach. Oprócz tego działa jak lek na chorujące rośliny. Poza tym chroni te atakowane przez liszki czy mszyce.
Kompost robimy z 30% mokrych, zielonych części, czyli ze skoszonych traw, pokrzywy, żywokostu, odpadków kuchennych i tych z ogrodu. Potrzebujemy też 70% brązowych, suchych części. Mowa o słomie, sianie, ściółce z kurnika lub od zwierząt domowych. Możemy też użyć rozdrobnionych gałęzi, kory, liści, kartonów czy gazet.
Materiał na kompost musimy jak najbardziej rozdrobnić i wymieszać ze sobą. Pryzma kompostowa powinna się nagrzewać do 55-65 stopni Celsjusza przez co najmniej 3 dni.
Materiał należy układać warstwowo i podlewać wodą z konewki lub z węża ogrodowego co 30 cm. Po ułożeniu przykrywamy kompost, najlepiej plandeką ( nie może przepuszczać wilgoci).
Po zrobieniu kompostu należy regularnie sprawdzać jego temperaturę. Przykładowo, gdy pryzma opadnie po dwóch tygodniach, a temperatura ulegnie zmniejszeniu, to mieszamy nawóz, aby pobudzić do działania mikroorganizmy. Gotowy, do użycia ma kolor brunatnej ziemi.
Możemy kompostować każde rośliny, nawet te toksyczne tj. rabarbar czy liście orzecha włoskiego. Trucizna zginie za sprawą procesów gnilnych. To samo dotyczy zarazy ziemniaka oraz czarnej plamistości róż. Warto wrzucić do kompostu również uciążliwe chwasty.
Liście drzew rozkładają się w różnym tempie, w zależności od odmiany. Najszybszemu rozkładowi ulegają te z wiśni, jesionu, klonu, wiązu, lipy, topoli, wierzby.
W sklepie ogrodniczym kupimy kompostowniki plastikowe, lecz możemy zbudować kompostownik drewniany z desek lub nowych palet. Każdy z nich będzie odpowiedni dla kompostu. Pryzmę kompostową można zbudować na ziemi, bez użycia kompostownika. Nie możemy natomiast ustawić jej na betonie.
Kompostownik umieszczamy w ciepłym stanowisku, zacisznym od wiatru. Nie stawiajmy go ani w pełnym słońcu, ani w całkowitym cieniu. Zadbajmy też o zawartość wody i powietrza.
Zobacz też:
Twój grudnik nie chce zakwitnąć? Pewnie popełniasz ten popularny błąd
Zimą nakarm tym zamiokulkasa. Wróci do formy i urośnie jak na drożdżach
Skrzydłokwiat w mig wypuści nowe liście i kwiaty. Wystarczy kilka skórek tego owocu