Podlewaj tym krzaczki malin. W sezonie będą się uginać od owoców
Styczeń to czas, w którym można powoli zacząć rozplanowywać tegoroczne prace ogrodowe. Jak wiadomo, jest ich całkiem sporo, dlatego dobrze odpowiednio wcześniej o tym pomyśleć, aby niczego istotnego nie pominąć. Swoją uwagę warto więc skierować na wczesne nawożenie krzaczków owocowych, dzięki czemu w sezonie będą uginać się od owoców. Dowiedz się zatem, jak wygląda to w przypadku malin, a następnie już teraz poznaj skuteczną odżywkę dla nich, którą przygotujesz samodzielnie w domu.
W ogrodzie powoli można zacząć myśleć o zbliżającym się sezonie wegetacyjnym. Dzięki temu każda z roślin będzie odpowiednio przygotowana i wyda zadowalające plony. Na pierwszy rzut należy wziąć takie prace, które dobrze wykonać już wczesną wiosną. Jedną z nich jest nawożenie krzaczków owocowych. W przypadku malin jest ono na tyle ważne, że może zaważyć o całym okresie owocowania.
Maliny to uwielbiane rośliny ogrodowe, które słyną z tego, że wydają przepyszne owoce, ale także i z tego, że bywają nieco kapryśne. Szczególnie wrażliwe są na działanie wiatru oraz mrozów, dlatego tak ważne jest okrycie i zabezpieczenie krzaczków przed ujemnymi temperaturami. Tak powinny przeczekać aż do czasu, w którym pogoda pozwoli z nich zdjąć zimowe okrycie.
Przyjęło się, że najlepszym czasem do tego jest marzec, gdy temperatury są już raczej dodatnie, a wysokie przymrozki są już rzadkością. Wtedy jest również czas, w którym warto zadbać o odpowiednie przygotowanie malin do okresu wegetacyjnego. Mowa tutaj o pierwszym nawożeniu, które istotnie wpływa na owocowanie roślin przez cały sezon.
Wczesne nawożenie krzaczków malin wzmacnia roślinę, a także przygotowuje ją na cały okres wegetacyjny. Dobrze, aby pierwsze nawożenie malin odbywało się w marcu, najpóźniej w kwietniu. Dzięki temu roślina będzie miała się czas przygotować do sezonu. W tym celu ogrodnicy zalecają stosować nawozy o przedłużonym działaniu oraz z zawartością azotu, za który maliny z pewnością ci podziękują.
Zobacz także: Posmaruj tym drzewka owocowe. Nie zachorują, a szkodniki nawet do nich nie podejdą
Na szczęście, żeby przygotować maliny do sezonu, wcale nie trzeba sięgać po chemiczne nawozy ze sklepu. W prosty sposób można przygotować w domu ekologiczny i niezwykle skuteczny nawóz do malin i to w myśl zasady zero waste. A wszystko to z wykorzystaniem obierek z ziemniaków. Zawierają one szereg witamin, minerałów i innych składników odżywczych, które wspaniale zadziałają na roślinę.
Takie makro- i mikroelementy, jak potas, fosfor, magnez czy wapń z pewnością wpłyną na finalną kondycję krzaczków malin, dlatego jest on polecany do wczesnego zasilania rośliny. Dzięki temu będą one zdrowsze, a ponadto wydadzą smaczne i słodkie owoce. Dobrze więc już teraz pomyśleć o tym, aby odpowiednio wcześnie przygotować nawóz dla malin z obierków po ziemniakach.
W tym celu zalej obierki z ziemniaków wrzątkiem w proporcji 1:10, czyli na 0,5 kg obierek użyj 5 l wody. Najlepiej pozostaw całość na kilka dni. Następnie wystarczy, że przecedzisz nawóz, a uzyskany płyn będziesz wykorzystywać do podlewania roślin. Po pierwszym nawożeniu dobrze powtarzać ten zabieg pielęgnacyjny co 3-4 tygodnie. Co ciekawe, do podlewania malin można również wykorzystywać wodę po gotowaniu ziemniaków, zwłaszcza tych w “mundurkach".
Zobacz też:
Posadź te rośliny wokół warzywnika. Ochronisz uprawy przed szkodnikami
Ta roślina ozdobi każdy ogród. Luty to czas, by się nią zająć
Tak zrobisz domową szklarnię na sadzonki. Nie wydasz ani grosza