Kwitnie nawet pół roku mnóstwem kolorowych kwiatów. Nie ma lepszej rośliny na balkon

Bez dwóch zdań pelargonie i petunie są najpopularniejszymi roślinami balkonowymi. Jeśli jednak chcesz, żeby twój balkon wyróżniał się na tle innych, to koniecznie ozdób go słonecznicą, nazywaną inaczej przypołudnikiem. Żaden okaz nie będzie kwitł tak długo, jak ona. Wypuszcza kolorowe kwiaty nawet przez pół roku. 

Słonecznicę zaliczamy do sukulentów z rodziny pryszczyrnicowatych. Rośnie naturalnie w Afryce Południowej, choć świetnie sprawdza się jako roślina balkonowa w naszym klimacie.

Przypołudnik kwitnie od maja aż do pierwszych przymrozków. Obsypuje się wówczas kwiatkami przypominającymi stokrotki, które występują w różnych barwach - czerwonej, pomarańczowej, żółtej i różowej. Jego cechą charakterystyczną jest zwarty, płożący pokrój, dlatego wspaniale wygląda w donicach i skrzyniach balkonowych, zwłaszcza na balustradach. 

Ten okaz robi poważną konkurencję pelargoniom i petuniom, ponieważ jest niezwykle odporny. Nie straszne mu intensywne słońce, susza ani wysokie temperatury, co czyni go idealnym wyborem na nasłonecznione balkony i tarasy.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Czym nawozić surfinie? Podlewaj je "płynnym złotem", a wystrzelą mnóstwem nowych kwiatów

Słonecznicę sadzimy w drugiej połowie maja. Wtedy mamy pewność, że przymrozki miną. Młode sadzonki, które wyhodowaliśmy z nasion lub kupiliśmy w sklepie ogrodniczym, umieszczamy w donicach lub skrzyniach balkonowych w lekkiej, przepuszczalnej ziemi z dodatkiem piasku bądź perlitu. 

Konieczne jest umieszczenie rośliny na słonecznym stanowisku. Najlepsze będą zatem południowe albo zachodnie balkony czy tarasy. Przypołudnik rozkwita w pełnym słońcu. W trakcie pochmurnych dni jego kwiaty mogą się nie otworzyć, jednak nie wpływa to niekorzystnie na zdrowie okazu. 

Przypołudnik jest łatwy w uprawie. Zaraz po posadzeniu musimy podlewać sadzonki, natomiast później robimy to znacznie rzadziej (częstotliwość jest taka jak u sukulentów domowych np. u grubosza). Warto wiedzieć, że ta roślina lepiej znosi niedobór niż nadmiar wody. W mięsistych liściach gromadzi jej zapas. 

Ten okaz nie wymaga przycinania. Jeśli jednak pojawią się chwasty, to warto je usuwać, aby nie utrudniały mu dostępu do słońca. 

Słonecznicę możemy nawozić w ten sam sposób, co kaktusy i sukulenty. Zasilamy ją więc specjalistycznym nawozem co 3-4 tygodnie, od wiosny aż do końca lata.