Reklama
Reklama

Część zjedz na obiad, a resztę wrzuć do kompostownika. Efekt cię zaskoczy

Niejeden ogrodnik powie, że do kompostownika warto wrzucić pewien produkt z kuchni, który często ląduje na naszych talerzach w trakcie obiadu. Potrafi zdziałać cuda - dzięki niemu kompost zyskuje lepsze właściwości i zostaje oblegany przez dżdżownice, co jest dobrym znakiem.

Ten produkt każdy z nas ma w swojej kuchni i bardzo często stanowi dodatek do mięsnych dań. Wiele osób lubi jeść go z musem jabłkowym albo z jogurtem naturalnym. Może być biały, jaśminowy i brązowy - każdy rodzaj nadaje się do kompostownika. Już wiesz, o jaki składnik chodzi?

Dlaczego dżdżownice są tak ważne w kompostowniku?

Na początek dowiedzmy się, dlaczego w ogóle warto przyciągnąć dżdżownice do kompostownika. Otóż te robaki glebowe rozdrabniają i mieszają kompost przez ciągłe przemieszczanie. W związku z tym znacznie przyspieszają proces jego rozkładu, co jest pożądane. Masa zostaje napowietrzona, staje się lekka i puszysta. 

Obecność dżdżownic świadczy o zdrowym i aktywnym kompoście. Wrzucając do kompostownika odpowiednie odpady, zachęcamy te pożyteczne robaki do osiedlania się i rozmnażania, co pozytywnie wpływa na jakość nawozu. 

Po zasilaniu nim gleba jest spulchniona i napowietrzona, a także bogatsza w cenne składniki odżywcze. Wobec tego uzyskujemy zdrowsze rośliny i obfitsze plony. 

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak wykorzystać rolki po papierze toaletowym? Znajdą zastosowanie w ogrodzie

Jaki produkt z kuchni warto wrzucić do kompostownika?

Do kompostownika warto wrzucić resztki ryżu po obiedzie. W ich składzie znajdziemy azot oraz węglowodany, które są świetną pożywką dla pożytecznych mikroorganizmów odpowiadających za rozkład materii w kompoście. W związku z tym proces kompostowania zostaje przyspieszony i przebiega o wiele lepiej. To nie wszystko...

Ten produkt z kuchni, zwłaszcza wilgotny, przyciąga dżdżownice, które uwielbiają być w miejscach bogatych w materię organiczną. Właśnie dlatego ogrodnicy polecają jego wrzucenie do kompostownika - działa jak naturalny przyspieszacz procesu kompostowania. 

Do kompostownika wrzucamy ugotowany ryż, ale bez oleju, soli i innych przypraw. Po ostudzeniu rozdrabniamy go i mieszamy z innymi odpadami, tj. liście czy słoma. Na koniec przykrywamy całość suchymi resztkami, żeby nie pojawili się nieproszeni goście, czyli muchy, myszy, szczury. 

Co jeszcze warto wrzucić do kompostownika?

W kompostowniku idealnie sprawdzą się też inne resztki kuchenne, tj. fusy po kawie, skorupki po jajkach, a także obierki warzyw i owoców. Jesienią warto wrzucić tam opadłe liście, które rozdrabniamy, aby przyspieszyć ich rozkład. 

Pamiętajmy jednak, żeby zachować równowagę pomiędzy zielonymi, a brązowymi odpadkami. Do tej pierwszej grupy zaliczamy powyższe resztki kuchenne, a do drugiej - liście, słomę oraz trociny. Dzięki odpowiednim proporcjom nie dojdzie do gnicia kompostu i wydzielania nieprzyjemnej woni. 

Zobacz też:

Sezon grzewczy i powrót smogu? Te rośliny skutecznie go zredukują

​Robisz to ze storczykiem? To dlatego nie chce kwitnąć

Koniecznie zasadź ją jeszcze we wrześniu. Wiosną ogród obsypie się kwiatami

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: działka