Reklama
Reklama

Zbierasz deszczówkę? Uważaj, za to możesz dostać ogromny mandat

Używanie deszczówki do polewania roślin w ogrodzie to sposób wykorzystywany od lat, taka woda jest korzystna dla roślin, a także pozwala na oszczędzanie. Wykorzystywanie jej w ten sposób jest dobrym rozwiązaniem. Niemniej jednak zbierając deszczówkę, należy pamiętać o jednym ograniczeniu — błąd może nas sporo kosztować.

W Polsce często gminy zachęcają do używania deszczówki w celu podlewania grządek czy też kwiatów. Używanie jej podczas nawadniania ogródka to sposób na niższe rachunki od wodociągów, co więcej wiele roślin zdecydowanie woli deszczówkę niż zwykłą wodę kranową. 

Używanie deszczówki — za to grozi mandat 

Niektóre państwa, takie jak Francja, wprowadzają liczne przepisy odnośnie do używania deszczówki, jednak w naszym kraju nie obowiązują surowe zasady dotyczące wód opadowych poza jedną regulacją. W Polsce można zbierać deszczówkę na użytek własny w ogrodzie czy też gospodarstwie, jedynie nie można jej odprowadzać do kanalizacji sanitarnej. 

Deszczówka, która przedostanie się do kanalizacji sanitarnej, może dostarczyć tam piach, liście, gałęzie, a nawet małe, martwe zwierzęta. Jest to spory problem dla wodociągów i infrastruktury miejskiej. Takie elementy mogą zatykać pompy, które nie są przystosowane do np. gałązek. To zwiększa koszty eksploatacji i może powodować szybsze zużywanie się części. 

Deszczówka powinna być wykorzystana na działce i wsiąkać w grunt, alternatywą są również zbiorniki retencyjne, lub odprowadzanie jej do kanalizacji burzowej — taki system ma rury przystosowane do wody opadowej. Niemniej jednak najpopularniejszym sposobem, pozwalającym obniżyć rachunki jest zwykłe podlewanie nią grządek. 

Sprawdź także: Właścicieli aut, które mają powyżej 5 lat, czekają kary. Kontrole już trwają

Kary finansowe za deszczówkę w kanalizacji sanitarnej 

Zgodnie z zgodnie z art. 28 ust. 4 i 4a ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, za odprowadzanie deszczówki do kanalizacji sanitarnej grozi do 10 tys. zł grzywny. Ponadto oczekuje się niezwłocznego rozwiązania problemu w kwestii przedostawania się wody opadowej do ścieków. Za nieprzestrzeganie tych przepisów grozi także kara ograniczenia wolności. 

Przeczytaj również: Te osoby mogą liczyć na spory zastrzyk gotówki. Pieniądze wpłyną na konto do końca sierpnia

Zobacz też:

​Nawet 1800 zł dopłaty do mieszkania. Pierwsze wypłaty już od 1 lipca

​3287 zł miesięcznie bez progu dochodowego. Wypłaty ruszają 15 czerwca

​Uczniowie dostaną 1500 zł w nowym roku szkolnym. Część pieniędzy na koncie już w wakacje

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kary finansowe | pieniądze