​Zawód przyszłości i zaufania publicznego. Dobrze płacą, a chętnych brak

Dla większości osób praca w branży farmaceutycznej kojarzy się przede wszystkim z zawodem farmaceuty, z którym mamy kontakt podczas zakupów w aptece. W przypadku tego zawodu zarobki wahają się od 6 do 9 tys. zł miesięcznie, a nadal w aptekach są wolne stanowiska. Ten problem dotyczy w szczególności mniejszych miast, gdyż w większych ośrodkach braki są mniejsze. Deficyt może być jeszcze bardziej widoczny, wraz z rozwojem wprowadzonej w kwietniu 2021 roku opieki farmaceutycznej. Jednak nie tylko farmaceuci stanowią o sile branży.

Sprawdź również: Tyle będzie nas kosztowało przygotowanie Wielkanocy w 2025 r. Wyliczenia nie są optymistyczne

Rozwój branży farmaceutycznej wymaga również innych pracowników. Coraz bardziej potrzebni będą specjaliści od badań czy pracownicy e-commerce. Wpływ na rozwój branży, a także ilość dostępnych stanowisk pracy, ma przede wszystkim wzrost liczby chorób przewlekłych, które wymagają stałego dostępu do medykamentów. Właśnie z tego powodu ta gałąź przemysłu jest uznawana nie tylko za kluczową dla polskiej gospodarki, ale także jedną z najbardziej przyszłościowych. Warto spojrzeć pod tym kątem wybierają kierunek swojej edukacji lub planując przebranżowienie.

Jak we wszystkich branżach, również w szeroko pojętej farmacji, kluczowe będzie łączenie kilku specjalności. Najlepszym przykładem tego typu działania są bioinformatycy. To stanowiska, na których łączone są umiejętności informatyczne (programowanie, analiza danych) z wiedzą biologiczną. Ma to służyć przede wszystkim analizie dużych zbiorów biomedycznych. Warto jednak zwrócić uwagę, że wszelkie stanowiska związane z analizą danych, bez względu na branżę, będą w przyszłości pożądane i zapewne dobrze płatne.