​Wiek emerytalny w górę. Od 2040 będą pracować aż do 70-tki

Podniesienie wieku emerytalnego w Dani wcale nie jest wynikiem nagłych decyzji politycznych. Po pierwsze obowiązywał tam już pułap 67 lat. Po drugie zgodę co do podnoszenia wieku emerytalnego już prawie 20 lat temu zawarły największe duńskie partie polityczne. Miało to się odbywać równocześnie ze zmianami demograficznymi, które dotykają w takim samym stopniu Danię, jak i inne państwa w Europie, w tym Polskę. Dodatkowo premierka Mette Frederiksen zapowiedziała, że granica 70 lat w przypadku wieku emerytalnego w Danii jest ostateczna.

Sprawdź również: Wystarczy skończyć 56 lub 61 lat, by dostać to świadczenie. Średnia wypłata to ponad 4000 zł

Oczywiście podwyższenie wieku emerytalnego dla obywateli Dani nie nastąpi gwałtownie, ale będzie rozłożone w czasie. Pierwszym etapem będzie 2030 rok, gdy na emeryturę zaczną przechodzić Duńczycy, którzy ukończyli 68 lat. Następnie od 2035 roku świadczenie będą mogli pobierać obywatele, którzy ukończą 69. rok życia. Ostatnim etapem będzie wprowadzenie powszechnego wieku emerytalnego na poziomie 70 lat, co wejdzie w życie od 1 stycznia 2040 roku. Przepisy dotyczą Dunek i Duńczyków urodzonych po 31 grudnia 1970 roku.

Sprawdź również: Seniorzy otrzymają specjalny zwrot podatku. Tyle trafi na konto za 13. i 14. emeryturę

W Polsce obowiązuje wiek emerytalny z rozróżnieniem dla kobiet i mężczyzn. W przypadku Polek jest to 60 lat, a w przypadku Polaków — 65 lat. Choć jest to oczywiście temat obecny w debacie publicznej, na ten moment nie wydaje się, by był wola polityczna do jego zmiany. Choć analizy demograficzne i ekonomiczne wskazują konieczność dyskusji, na ten moment rządzący skupiają się na motywowaniu obywateli Polski do dłuższego pozostawania na rynku pracy. Warto w tym przypadku pamiętać, że wiek emerytalny nie jest koniecznością do przejścia na emeryturę, a jedynie prawem. Dłuższa praca sprawia, że rośnie także wysokość naszego świadczenia.