Jeszcze niedawno kojarzyła się z mieszkaniem z PRL-u. Dziś znów podbija salony
Niemal w każdym, polskim mieszkaniu w latach 80. XX wieku ściany zdobiła boazeria. Okazuje się, że dziś znów podbija salony, a projektanci wręcz oszaleli na jej punkcie. Sprawdź, jak wygląda nowa, odświeżona wersja tego wykończenia. Być może zechcesz dopasować ją do swojego wnętrza.
Polacy przez ostatnie 40 lat nie kładli boazerii w swoich mieszkaniach. Kojarzono ją z czasami PRL-u i uznawano za relikt przeszłości, który zachował się w babcinym domu. Ostatnio jednak trend został odtworzony, jednak w nowoczesnej wersji. Sprawdź, do jakich wnętrz pasuje i dlaczego warto mieć ją na ścianie.
W czasach PRL-u szalenie zdobiono całe wnętrza boazerią i to nie tylko ze względów estetycznych. Takie wykończenie pozwalało na utrzymanie czystości w pomieszczeniach, ale też skutecznie je wygłuszało, będąc dobrym izolatorem.
Jeśli mamy w swoim mieszkaniu boazerię w dobrym stanie, to wcale nie musimy w trakcie remontu zrywać jej ze ścian. Podarujmy drewnu drugie życie i przemalujmy je na pastelowy kolor, który ostatnio jest niesłychanie modny. Mowa o bieli, mięcie, błękicie, szarości. Te barwy są na topie i optycznie powiększają pomieszczenia.
Żeby unowocześnić starą boazerię, należy wykonać przecierkę na jej powierzchni. Z kolei, jeśli chcemy podkreślić jej surowy charakter, to czyścimy, ścieramy i odtłuszczamy ją, a na koniec malujemy lakierobejcą.
Polacy coraz częściej wykorzystują drewno w swoich aranżacjach, szczególnie lofotowe, angielskie oraz takie, gdzie nowoczesność przeplata się z naturalnością. Stawiają zatem na lamperię, czyli boazerię dochodzącą do połowy ściany.
Boazeria pasuje do stylu skandynawskiego, gdzie deski możemy pobielić lub pozostawić w naturalnej formie. Taki design wygląda wspaniale na jednej ze ścian. Z kolei w stylu prowansalskim warto zestawić je z pastelowymi kolorami i naturalnymi materiałami, wprowadzając sielski klimat.
Przetarta boazeria lub stare drewno w naturalnym odcieniu idealnie komponuje się w rustykalnych wnętrzach. Niezależnie od naszych upodobań pamiętajmy jednak, że deski ułożone pionowo optycznie wydłużają pomieszczenie, a poziome - powiększą je wizualnie.
Zobacz też:
Biały sufit jest już passe. Teraz to będzie najmodniejszy kolor
Twój salon jest ciemny? W ten sposób rozświetlisz go jesienią
Tak ocieplisz wnętrze swojego domu. Te dodatki to must have na jesień i zimę