Reklama
Reklama

Nie musisz jechać nad Morze Śródziemne, by zobaczyć delfiny. Są również w Bałtyku

Delfiny są znane ze swojej inteligencji i chęci zabawy z ludźmi. Bardzo rzadko jednak można je obserwować w Bałtyku. Załoga pewnego jachtu żaglowego może więc uznać się za prawdziwych wybrańców. Udało im się obserwować delfiny aż dwa dni z rzędu i to właśnie w wodach Morza Bałtyckiego. Dowiedz się więcej o tym ciekawym zdarzeniu.

Delfin zwyczajny, znany również jako delfin pospolity i delfin długopyski, to ssak morski z rodziny delfinowatych, który zamieszkuje niemal wszystkie morza tropikalne i umiarkowane. Jest bardzo rzadko spotykany w Morzu Bałtyckim, jednak szczęśliwcy mogli ostatnio obserwować delfiny, płynąc z Helu do Gdyni. W dodatku widzieli je dwa dni z rzędu. 

Delfiny w Bałtyku. Widziano je dwa dni z rzędu

Załoga jachtu żaglowego MatSail miała ostatnio niecodzienną szansę na obserwację delfinów. Te niezwykłe zwierzęta bardzo rzadko zapuszczają się do Bałtyku, ponieważ naturalnym środowiskiem są dla nich przede wszystkim tropikalne i umiarkowane akweny.

Załoga płynęła z Helu do Gdyni, gdy około 3 mile przed wejściem do mariny przy jednostce pojawił się delfin. Pierwszego dnia był sam i po kilku minutach zniknął. Drugiego dnia zjawiły się już dwa delfiny, bawiąc się z załogą przez około 10 minut. Prawdopodobnie były to właśnie delfiny zwyczajne, które dostały się na Morze Bałtyckie przez cieśniny duńskie.

Czytaj też: Jeden element jest inny niż wszystkie. Ile czasu potrzebujesz, by go odnaleźć? 

Delfiny w Morzu Bałtyckim. To kolejny taki przypadek

Możliwość zaobserwowania delfinów w Morzu Bałtyckim zdarza się tylko okazyjnie i jest czymś absolutnie wyjątkowym. Nie oznacza to jednak, że nigdy dotąd nie widziano ich w Bałtyku - na przykład w kwietniu 2022 roku delfiny zaobserwowano najpierw w okolicach Jastrzębiej Góry, a następnie nieopodal Kuźnic na Półwyspie Helskim. Dla delfinów jednak Bałtyk może być niebezpieczny. Największym zagrożeniem są dla nich sieci rybackie, w które mogą się wplątać, w zasadzie nie mając szans na ratunek.

Warto dodać, że to kolejna sytuacja, gdy w wodach Bałtyku pojawiają się zwierzęta, których teoretycznie nie powinno tam być. W roku 2022 w czasie wakacji na plaży w okolicach Mielca można było na przykład obserwować samicę morsa arktycznego. Najprawdopodobniej takie zwierzę pojawiło się w tym rejonie pierwszy raz w historii. Niestety, tułaczka samicy ostatecznie zakończyła się tragicznie. 

Zobacz też:

Zagadka z kropkami załamała internautów. Tylko nieliczni znajdą rozwiązanie

Zagadka tylko dla osób z sokolim wzrokiem. Uda ci się znaleźć ołówki między książkami?

Szybki test na inteligencję. Z zapałkami radzą sobie tylko najlepsi

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: przyroda | zwierzęta | dzikie zwierzęta