Reklama
Reklama

Kobietę uderzył meteoryt. To się zdarza raz na 100 miliardów przypadków

Każdego roku w kierunku ziemi spadają tysiące meteorytów. Większość z nich nie przedziera się przez atmosferę, jednak wciąż istnieje zagrożenie, że któryś z nich spadnie i wyrządzi szkody. Taka sytuacja zdarzyła się niedawno we Francji.

Prawdopodobieństwo, że meteoryt uderzy w człowieka w trakcie jednego roku, wynosi 1 na 100 miliardów przypadków. Sytuacja ta spotkała mieszkankę niedużej miejscowości w Alzacji, a dokładnie Schirmeck.

Pierwszym źródłem, które dotarło do mieszkanki francuskiego miasta, była lokalna gazeta "Les Dernières Nouvelles d'Alsace". Zdarzenie nie zostało potraktowane tylko jako ciekawostka. Kamień trafił do zbadania przez geologów.

Jakie okoliczności towarzyszyły spadającemu meteorytowi?

Wszystko wydarzyło się 6 lipca. Mieszkanka Schirmeck piła kawę w swoim ogrodzie z przyjaciółką. Wtedy kamień o średnicy 5 centymetrów odbił się od jej dachu i ją uderzył. Skończyło się tylko na stłuczeniu żeber.

Wkrótce rzekomy meteoryt został przekazany geologom. Sprawa zyskała globalny rozgłos. Na temat kamienia, który przetransportowano do laboratoriów i szczegółowo zbadano, zdążyli wypowiedzieć się już poważani naukowcy.

Czy we Francji rzeczywiście spadł meteoryt?

Uderzenie meteorytem to wyjątkowe zjawisko. Jednak można je z wyprzedzeniem zarejestrować. Opowiedziała o tym dokładnie Brigitte Zanda, badaczka z Muséum d'Histoire Naturelle – specjalistka od meteorytów.

Według naukowczyni znaleziony kamień nie ma żadnych cech, które pozwalałyby stwierdzić, że to rzeczywiście meteoryt. Specjalistka dokładnie wyjaśniła, jak wyglądają meteory, zaznaczają, że posiadają one stopioną skorupę i kanciaste kształty, a ich struktura wewnętrzna różni się od zewnętrznej.

Jak rozpoznać, że mamy do czynienia z meteorytem?

Ze względu na to, że ludzie żyją od pokoleń w miastach, nie potrafią już rozpoznać oznak tego, że mają do czynienia z meteorytem, a nie zwykłym kamieniem. Przed dotarciem na Ziemię, na niebie powinna najpierw pokazać się łuna, czyli świetlista smuga podążająca za meteorytem przedzierającym się przez atmosferę.

Meteoryty spadają na Ziemię z prędkością 300 km/h. Dlatego kamień z Alzacji z pewnością nie odbiłby się po dachu i wpadł przez okno, a po prostu go przebił. Kosmiczne pozostałości można rozpoznać też po znajdującym się w nich metalu, który świeci i natychmiast rdzewieje, co pozostawia po tym charakterystyczne, czerwone plamki. 

Zobacz też:

​Zagadka z podstawówki. A jednak dorośli mają problem z jej rozwiązaniem

​Wydaje się proste, ale sprawia wiele kłopotów. Rozwiążesz poprawnie?

​Tylko geniusze rozwiążą to działanie bez kalkulatora. Dasz radę w 15 sekund?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | astronomowie | przyroda