Już dziś Pełnia Wilczego Księżyca. Jak wpłynie na nasze samopoczucie?

Pierwsza pełnia Księżyca w 2024 przypada na 25. dzień stycznia. Na wysokości Warszawy tarcza księżycowa najwięcej promieni słonecznych będzie odbijać kilka minut przed godziną 19. W praktyce kilka minut, a nawet godzin w jedną czy w drugą stronę nie robi wielkiej różnicy. Tą można dostrzec za pomocą specjalistycznego sprzętu, ale gołym okiem pełnia może wydawać się równie zjawiskowa nawet w noc poprzedzającą czy następującą po konkretnej dacie.

Księżyc w pełni oglądamy dokładnie co 29,5 dnia – na kolejną poczekamy do 24 lutego. Być może wtedy pogoda będzie bardziej łaskawa dla wszystkich amatorów nocnego nieba. Dziś obserwacje na lwiej części obszaru Polski popsuje gęste zachmurzenie, które nie licząc wąskiego (i ulotnego) pasma w centralnej części kraju, będzie skrywać przed naszym wzrokiem gwiazdy i Księżyc.

Niestety – zimowe niebo potrafi zachwycać ostrością i niespotykaną w miesiącach letnią czernią firmamentu, jednak znacznie częściej zerkając w górę, nie dostrzeżemy zupełnie nic oprócz kłębów przemykających nisko nad ziemią chmur.

Ludowe nazwy mają to do siebie, że często trudno o źródła pozwalające potwierdzić, do czego nawiązują. Wilczy Księżyc to określenie, którego używali zarówno rdzenni Amerykanie, jak i mieszkańcy Europy. Najbardziej prawdopodobna teoria mówi, że styczniowa pełnia zyskała swoją nazwę ze względu na wycie wygłodniałych wilków. Niedobory pożywienia miały wynikać z trwającej już od kilku miesięcy zimy.

Zobacz także: Tak powstają gwiazdy. Ale dlaczego świecą?

Dziś wiemy, że głód to tylko jeden z wielu powodów wycia i skowytu tych drapieżników. Te i inne odgłosy wilki używają także do lokalizowania członków stada, wzmacniania więzi społecznych, określania terytorium i koordynacji polowań.

Pełnia Księżyca od wieków budzi fascynację ludzi, którzy przypisują jej różnorodne wpływy, zwłaszcza zdrowotne. 

Choć potrafi on poruszać wody mórz i oceanów, a jej obecność jest wyraźnie widoczna na niebie, to istnieje spór na temat rzeczywistego oddziaływania na ludzki organizm. Cykl księżycowy rzeczywiście wykazuje pewien wpływ, choć niektórzy przeceniają jego moc. Istnieje wiele teorii, od pobudzenia i agresji po większą liczbę urodzeń podczas pełni. Najbardziej powszechne są jednak doniesienia o kłopotach ze snem.

Badania przeprowadzone na grupach kontrolnych z różnych kontynentów potwierdziły, że podczas pełni ludzie śpią średnio o 20 minut krócej niż w pozostałe dni miesiąca, a faza snu głębokiego skraca się o 30 procent. Można też znaleźć artykuły o korelacji cykli choroby afektywnej dwubiegunowej z fazami Księżyca, ale autorzy wskazują, że potrzeba jeszcze wielu dalszych badań.