Zamiast wylewać do do zlewu, umyj tym włosy. Będą miękkie i jedwabiście gładkie

Woda po makaronie może być tak samo cenna jak sam produkt spożywczy. W polskich domach zazwyczaj ląduje w zlewie, a szkoda, bo stanowi bogatą w skrobię bazę, która perfekcyjnie zagęszcza zupy i sosy, nadając im bardziej kremową konsystencję. 

Ma również cenne zastosowania poza kuchnią. Na pewno słyszałaś, że przydaje się do podlewania kwiatów, które dzięki niej są dogłębnie odżywione, ale prawdopodobnie nie wiesz, dlaczego warto zabrać ją ze sobą do łazienki. To jeden z najlepszych naturalnych środków do pielęgnacji włosów.

Może cię zainteresować: Masz opadające powieki? Tym makijażem optycznie otworzysz oko

Woda po makaronie jest źródłem skrobi, a ponieważ ją zawiera, poprawia kondycję kosmyków, wygładza, nabłyszcza i nawilża włosy. Jeśli zaczniesz wykorzystywać ją jako płukankę, prawdopodobnie zauważysz, że twoje pasma staną się bardziej miękkie, śliskie i łatwiejsze do rozczesywania. 

Pamiętaj jednak, aby woda nie była wcześniej posolona, bo wtedy jedynie wysuszysz włosy. Nie może być także zbyt gorąca ani zawierać innych dodatków. Koniecznie ostudź ją przed użyciem po to, abyś nie poparzyła skóry głowy. Używaj jej raz w tygodniu, nie częściej, aby nie obciążyć włosów.

Czytaj również: Tę torebkę wkrótce będą nosić wszyscy. Kup, póki w sieciówkach jest wybór

Wodę po gotowaniu makaronu do pielęgnacji włosów użyć możesz jako płukanki. Gdy umyjesz włosy szamponem, a sama woda wystygnie, polej nią pasma  Pozostaw ją na głowie przez 10 minut, a następnie spłucz i zastosuj maskę (dzięki zastosowaniu domowej pielęgnacji jej działanie będzie jeszcze bardziej efektywne). 

Wiele osób, w tym także autorka blondhaircare.com zachwala stosowanie płukanek z wody po makaronie na włosy między szamponem a maską. Dzięki nim pasma nie tylko wyraźnie się wygładzają, ale są także bardziej mięsiste, dzięki czemu można osiągnąć efekt nieco podobny do tego po laminacji.