To robią Polki, szukając męża. Jeśli jesteś singlem, miej się na baczności

Po ghostowaniu (znikaniu bez śladu), situationshipach (warunkowych relacjach bez wyraźnych deklaracji) i curvingu (dawniu złudnej nadziei, aby trzymać drugą osobę w rezerwie) na świecie, w tym również w Polsce coraz większą popularność zyskuje inny niebezpieczny trend randkowy określany jako shrekking albo shrekkowanie. 

Ta nazwa jest bardzo oryginalna i wydaje się nowa, ale tak naprawdę stoi za nią stary mechanizm zachowania doskonale znany również we wcześniejszych pokoleniach. Nie jest może tak okrutny jak te wspomniane poprzednio, lecz również niesie ze sobą przykre konsekwencje i prowadzić do nieudanych związków.

Może cię zainteresować: To imię zdziwiło polskich urzędników. Jeśli chcesz, możesz nadać je córce

Shreking to trend randkowy, który polega na celowym obniżeniu standardów. Polega na umawianiu się z osobą, którą uważa się za mniej atrakcyjną od siebie. Można nawet nie czuć do niej pociągu fizycznego. Osoby, które zachowują się w ten sposób, działają z premedytacją i mają ukryty cel. 

Ludziom, którzy tak postępują zazwyczaj chodzi o to, że chcą zyskać lojalnego i dobrze traktującego partnera, który stara się o nich i dba w zamian za to, że  zwrócił na niego uwagę. To jednak krzywdzące i nie do końca ma sens, ponieważ gusta są różne, więc osoba z tzw. "niższej półki" dla jednego może być superatrakcyjna dla drugiego.

Czytaj również: To imię noszą najlepsze żony. Są wierne partnerom przez całe życie

Shrekowanie jest złym pomysłem, ponieważ opiera się na fałszywej, chłodnej kalkulacji. To gra na cudzych uczuciach i ocenianie innych wyłącznie po wyglądzie. Każdy w mniejszym lub większym stopniu patrzy na fizyczność, jednak wchodzenie związek z kimś, kto wcale cię nie interesuje, to oszustwo i marnowanie czasu tej osoby. 

Mogłaby ona bowiem poznać w tym czasie być w relacji z człowiekiem o szczerych intencjach (twojego zresztą też, bo prędzej czy później zacznie ci brakować iskry). Nie zakładaj z góry, że partner doceni cię tylko dlatego, że w swoim mniemaniu jest mniej atrakcyjny od ciebie. 

On tak może wcale nie uważać i ma do tego pełne prawo. Co więcej, może okazać się, że ten "brzydal" cię zdradzi czy po prostu nagle cię nie zostawi... Nie jesteś pępkiem świata.

Jak podkreśla Emma Hathorn z Seeking.comw "USA Today": "wygląd zewnętrzny nie zdradza czyjegoś charakteru". Życie to nie bajka, więc uświadom sobie, że nie wszyscy myślą tak samo. Nawet Shrek może złamać ci serce, dlatego wybieraj osoby, które cię interesują.

Obawiasz się, że możesz stać się ofiarą osoby o nieszczerych intencjach? Nie ma stuprocentowej metody, aby tego uniknąć. Na pewno jednak nie powinieneś ufać od razu każdej nowopoznanej osobie. 

Warto poświęcić trochę czasu na jej poznanie przed wejściem w związek (potencjalni oszuści, którzy chcą cię zeshrekować mogą oburzyć się, że każesz im czekać, bo przecież miało być tak łatwo, a ty miałeś paść do ich stóp od razu)

Ekspertka od randkowania, Amy Chan radzi w "USA Today", aby rozwijać umiejętności oceny charakteru, wartości i dostępności emocjonalnej. Zamiast oceniać ludzi wyłącznie po aparycji, warto skupić się także na szukaniu wspólnych zainteresowań, podobnego poczucia humoru, wartości, empatii czy szacunku u innych. Najważniejsze jest serce drugiego człowieka.