Sukienka Torbickiej to najlepszy wybór na wesele dla pań po 50-tce. Modna i elegancka

Dawniej uważano, że kobietom po 50-tce nie wypada ubierać sukienek na ramiączkach. Wybierano modele z zakrytym dekoltem i krótkim rękawem. Grażyna Torbicka przełamała ten stereotyp. Odsłoniła ramiona, lecz nadal wyglądała elegancko i gustownie. Inne, dojrzałe kobiety mogą zainspirować się stylizacją dziennikarki. Poznaj kreację "sleep dress". 

Grażyna Torbicka wybrała się na przyjęcie z okazji 80. urodzin Rafała Olbińskiego, które było organizowane w Warszawskiej Operze Kameralnej. Jaką sukienkę włożyła?

Gwiazda wybrała ultramodną, satynową sukienkę na ramiączkach. Kreacja delikatne podkreśliła talię. Grażyna Torbicka dopasowała do niej duże kolczyki w kształcie kół oraz narzutkę z malowidłami japońskimi. Dzięki temu przełamała jej minimalistyczny charakter. 

Kolejną, polską gwiazdą, która włożyła satynową sukienkę była Beata Ścibakówna. Podobnie jak Grażyna Torbicka, wybrała kreację w czarnym kolorze. 

Z kolei Anna Popek pokazała się w jasnej, rozkloszowanej wersji "sleep dress". Królowa Letizia na ceremonię zamknięcia "Atlàntida Mallorca Film Fest 2024" włożyła satynową sukienkę z połyskiem, ściśle przylegającą do ciała. Dzięki niej podkreśliła swoją szczupłą sylwetkę, zwracając uwagę wszystkich. 

"Sleep dress" jest obecnie bardzo modną kreacją, dlatego znajdziemy ją w niemal każdym sklepie, w różnych kolorach. To bardzo uniwersalny model, który można ubrać na wesele i inne przyjęcia, ale nawet do pracy w biurze, uzupełniając suknię o elegancką marynarkę. 

"Sleep dress" na wesele wspaniale wygląda z brokatowymi szpilkami, metalicznymi czółenkami lub sandałkami na koturnie. Z kolei do pracy warto włożyć botki z wycięciem bądź krótsze kozaki. 

Jeśli chodzi o biżuterię, to polecamy wybór delikatnych, metalicznych dodatków. Wspaniale będą wyglądać ozdoby zawieszone na cienkich łańcuszkach. 

Noce potrafią być chłodne, dlatego warto zabrać ze sobą na wesele marynarkę albo ramoneskę - te okrycia bardzo pasują do satynowej sukienki. 

Wychodząc na miasto, możemy ubrać jeansową narzutę. Kto wie, może uda nam się znaleźć taką z japońskimi malowidłami, podobną do tej, którą miała na sobie Grażyna Torbicka.