Samoopalacz zostawił zacieki? Wystarczą 2 składniki z kuchennej szafki, by szybko go zmyć

Samoopalacz jest środkiem kosmetycznym, nadającym skórze brązowego odcienia bez naświetlania jej promieniami UV. Działa zatem przez imitację efektu naturalnej opalenizny, podobnej do tej uzyskiwanej z promieni słonecznych.

Czasem bywa jednak tak, ze źle nałożymy ten produkt. Przez to mamy na skórze pomarańczowe plamy i brązowe zacieki, jednak okazuje się, że możemy szybko je usunąć. Z pomocą przychodzą składniki, które każdy z nas ma w szafce kuchennej. Sięgnij po nie czym prędzej. 

Dzięki samoopalaczowi uzyskamy piękną, brązową opaleniznę, jeśli nałożyliśmy równomiernie ten produkt, używając do tego specjalnej rękawicy. Co w sytuacji, gdy jest już za późno, a na skórze pozostały nieestetyczne zacieki? 

W takim przypadku najlepiej zastosować peeling z soku z cytryny i 1 łyżeczki cukru. Ten pierwszy składnik działa rozjaśniająco, a kwas w jego składzie skutecznie usuwa zacieki i smugi. Już samo pocieranie skóry plasterkiem owocu rozpuszcza zabrudzenia. Z kolei cukier jeszcze bardziej je wybiela. 

Z większych partii ciała możemy zmyć samoopalacz za pomocą sody oczyszczonej. W tym celu mieszamy kilka łyżeczek tego produktu z wodą tak, aby uzyskać konsystencję gęstej pasty. Taką mieszanką smarujemy smugi i zacieki, wykonując delikatny masaż. Dzięki temu domowemu sposobowi skóra wróci do dawnego wyglądu.

Innym trikiem, dzięki któremu jeszcze szybciej i łatwiej pozbędziemy się nieestetycznych smug, jest peeling z kawy, cukru i oleju kokosowego. Wystarczy wymieszać ze sobą te 3 produkty kuchenne i następnie wsmarować je w skórę za pomocą kolistych ruchów. 

Pamiętajmy, że przy stosowaniu powyższych produktów z kuchni, musimy zrobić próbę uczuleniową na skórze. Należy zatem nałożyć odrobinę mieszanki np. na nadgarstek.