Odmładzająca fryzura dla pań po 40-stce. Nosi ją Jennifer Aniston

Jennifer Aniston od lat zachwyca swoimi fryzurami. Gwiazda miała już na włosach platynowy blond, fale, złocisty lob, brąz, jednak takiego cięcia nie spodziewalibyśmy się po niej. Pierwszy raz mogliśmy zobaczyć ją w odważnej fryzurze na gali Emmy FYC. To prawdziwy hit roku 2024. 

Odmładzającym cięciem dla pań po 40-stce jest puszysty bob, który nosimy z przedziałkiem na jedną stronę i wywiniętymi końcami. Pasma są przycięte w okolicy obojczyka, nie krócej. Taka fryzura wygląda bardzo elegancko, ale też nonszalancko. 

Długi, puszysty bob to cięcie polegające na zachowaniu objętości fryzury, dzięki warstwom, które są obcinane nierówno. Taką fryzurę wybrało wiele gwiazd w 2024 roku, w tym Jennifer Aniston. Aktorka dodatkowo zachwyciła nową koloryzacją. 

Jennifer Aniston wybrała piaskowy kolor puszystego boba, dzięki czemu jej twarz nabrała świeżego blasku. Cera jest delikatnie rozpromieniona, a szare tony na niektórych pasmach idealnie współgrają z ciepłymi barwami.

Do takiej fryzury można dodać grzywkę na bok. Pamiętajmy, że cieniowane warstwy to must have tego letniego cięcia 2024. 

Jennifer Aniston pokazuje się w puszystym bobie na wielu instagramowych zdjęciach. Gwiazda układa swoje włosy na różne sposoby, dzięki czemu widzimy, że ta fryzura jest bardzo uniwersalna. 

Jeśli chcemy, aby bob był jeszcze bardziej puszysty, to warto pielęgnować włosy kosmetykami nadającymi objętości. Mowa o szamponach, odżywkach lub mgiełkach, odbijających włos od nasady. 

Polecamy czesanie puszystego boba okrągłą szczotką. Możemy też efektywnie wystylizować go lokówką. Dobrze sprawdzi się także utrwalający lakier do włosów. Przed jego nałożeniem pochylamy pasma do przodu i energicznie przeczesujemy je palcami.