Reklama
Reklama

​Już nie paryżanki. Teraz to one wyznaczają nowe trendy w modzie

Paryż to światowa stolica mody. Jednak jak się okazuje, to zdanie może już nie być prawdziwe. Dlaczego? Bo o miano najmodniej ubranych mieszkanek Europy bardzo poważnie zaczęły rywalizować mieszanki... Oslo. Poznaj 4 modowe zasady, którym hołdują scandi girls prosto ze stolicy Norwegii.

Holzweiler. I tak w nieskończoność

Na ulicach Oslo króluje marka Holzweiler. To norweski dom mody, który został założony w 2012 roku przez rodzeństwo Susanne i Andreasa Holzweiler. Zaczynali od szalików, jednak od 10 lat tworzą casualową odzież dla kobiet. Ich projekty charakteryzują się minimalistyczną estetyką, połączeniem klasyki z nowoczesnością oraz wyjątkową jakością inspirowaną architekturą, naturą oraz sztuką. Chcesz być scandi girl? Musisz nosić Holzweiler.

Jeansy w luźnym kroju wracają do łask również w Oslo

Moda na jeansy w kroju slim fit czy skinny znika również z ulic Oslo. Mieszkanki stolicy Norwegii stawiają na luźne kroje, najczęściej wybierają dad fit, puddle pants czy straight jeans. Co więcej, oslowianki nie ograniczają się jedynie do połączenia szerokich spodni z butami UGG. Chętnie dobierają do nich ugly shoes, kolorowe snickersy, a nawet baleriny.

Rękawiczki z jednym palcem, ale bez czapki

W modzie już dawno rękawiczki przestały być jedynie ochroną dłoni przed zimnem. Wydawałoby się, że w Oslo, gdzie temperatury są dość niskie, powinny spełniać przede wszystkim taką funkcję — nic bardziej mylnego. Norweskie fashionistki stawiają na rękawiczki z jednym palcem, szczególnie te obszyte futerkiem, a nawet w całości wykonane z baranka w kolorze kremowym.

Torebka vintage to must have

Dopełnieniem każdej stylizacji, również dla fashionistek z Oslo, jest torebka. Jednak najmodniejsze mieszkanki stolicy Norwegii nie stawiają na najnowsze i najdroższe modele od projektantów. Najwięcej charakteru w lookach oslowianek dodają właśnie te archiwalne perełki. Trudno nie zauważyć przewagi, jaką daje taki dodatek nad krzykliwą torebką z wielkim logo. Norweżki idealnie pokazują, że gust trzeba mieć i nie można go kupić.

Zobacz też:

Ten model spodni jest teraz najmodniejszy. Kupisz go za grosze w sieciówkach

Imię, które kojarzy się z rzeką. Piękne, ale w Polsce bardzo rzadkie

Przekrój cytrynę i potrzyj pięty. Pozbędziesz się uciążliwego problemu

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: moda