Ziemniaki nie będą kiełkować. Wystarczy, że włożysz to do worka
Ziemniaki to jeden z najbardziej kultowych składników polskiej kuchni. Gotowane, smażone, w postaci kopytek lub klusek — możemy je znaleźć w naszym jadłospisie prawie każdego dnia. Jeśli kupujesz je w dużych ilościach, dowiedz się, w jaki sposób możesz uchronić się przed ich zepsuciem. Wystarczy wrzucić do worka jedną rzecz, aby ziemniaki przestały kiełkować.
Sprawdź, kiedy zjedzenie ziemniaków może przynieść nieoczekiwane negatywne skutki. Czy wiesz, że możesz im zapobiec?
Ziemniaki zawierają w sobie związki nazywane glikoalkaloidami, takie solanina czy chakonina. W niewielkiej ilości nie mają one wpływu na nasz organizm. Warto jednak wiedzieć, że wraz z procesem kiełkowania i rozwoju rośliny, ilość trujących związków rośnie.
Spożycie ziemniaków, które pokryte są zieloną skórką, mają dużo pędów oraz oczek może powodować zatrucie. Objawia się ono przyspieszonym pulsem, gorączką, bólem głowy oraz niskim ciśnieniem. Z tego powodu warto zapobiec rozwojowi ziemniaków, szczególnie kiedy jest to dziecinnie proste.
Zobacz też: Metoda dziadka na przechowywanie jabłek. Będą świeże całą zimę
Najlepszym sposobem na zastopowanie rozwoju ziemniaków jest przechowywanie ich we właściwym miejscu. Powinno ono być suche oraz chłodne. Ziemniaków nie powinno trzymać się blisko źródła ciepła.
Trikiem, który zastopuje ich rozwój i uchroni nas od jedzenia kiełków jest wrzucenie do półki z ziemniakami lub worka... jednego jabłka. Owoce te wydzielają etylen, który jest substancją spowalniającą proces rozkładu warzyw. Należy wymieniać jabłko co 1-2 tygodnie, aby mieć pewność, że ziemniaki pozostaną na długo świeże i bez kiełków.
Zobacz też:
Jak często trzeba zmieniać poszewkę na poduszkę? Odpowiedź może cię zaskoczyć
Wiesz, gdzie wyrzucić puszkę po rybie? Prawie każdy robi to źle
Rachunki za ogrzewanie spadną w mgnieniu oka. Wystarczy, że przykleisz to do okien