Zafarbowało ci ubranie w pralce? Wystarczy skoczyć do kuchni po jeden składnik
Farbujące ubrania stanowią duży problem, zwłaszcza jeśli przez nieuwagę trafią do pralki z innymi częściami garderoby. Szczególnie narażone na niepożądaną zmianę koloru są jasne ubrania, a zwykły proszek czy płyn do prania często nie są w stanie usunąć plam. Na szczęście w takiej sytuacji z pomocą przychodzi produkt za mniej niż 2 złote, który prawdopodobnie każdy ma w kuchni. Sprawdź, jak uratować swoje ubrania przy pomocy… liści laurowych.
Liście laurowe kojarzą się przede wszystkim z rosołem. W kuchni wykorzystywane są jednak w wielu daniach, by nadać im odpowiedni aromat. Mało kto wie, że uratują także zafarbowane ubrania.
Jeśli twoja ulubiona bluzka została pofarbowana, a zwykłe pranie nie dało rady, nie przejmuj się, tylko idź do kuchni. Przygotuj garść liści laurowych (zwykle ok. 15 sztuk). Do dużego garnka wlej wodę, wrzuć liście i całość doprowadź do wrzenia. Gotującą się wodę zestaw z kuchenki i poczekaj, aż trochę wystygnie. Wtedy włóż do garnka zafarbowane ubranie. W tak przygotowanym wywarze z liści laurowych musi pozostać co najmniej cztery godziny.
Po upływie tego czasu możemy wyjąć nasze ubranie z garnka. Następnie trzeba je dokładnie odsączyć z nadmiaru mieszanki. To jednak nie koniec walki z uporczywą plamą. Pozbawione nadmiaru cieczy ciuchy wkładamy do pralki i włączamy na standardowe pranie razem z proszkiem lub płynem do prania oraz płynem do płukania. Po wyjęciu z pralki nasze ubrania powinny wyglądać tak, jak przed zafarbowaniem.
Metoda na wykorzystanie liści laurowych do uratowania zafarbowanych ubrań sprawdzi się przede wszystkim w przypadku kolorowych ubrań. Choć białe także nie są na straconej pozycji w walce z plamami przy wykorzystaniu tej przyprawy.
Zobacz też:
Trwa sezon na truskawki. Te osoby nie powinny ich jednak jeść
Rezygnujesz z jedzenia pieczywa? Tymi produktami łatwo je zastąpisz