Weź z kuchni i włóż do butów. Stopy przestaną ci marznąć
Masz problem z zimnymi stopami, które marzną, kiedy tylko wychodzisz zimą na zewnątrz? Zastosuj sprytny trik, który w przeszłości uratował już niejednego fana długich spacerów. Na pierwszy rzut oka może wydawać się dziwny, ale naprawdę działa. Wystarczy wziąć z kuchni jedną rzecz i włożyć ją do butów.
Uwielbiasz długie spacery na świeżym powietrzu i zimą także nie chcesz z nich rezygnować, jednak przy niskich temperaturach już po krótkiej wędrówce twoje stopy przemarzają do kości? To popularny problem, który powoduje dyskomfort i odbiera radość z podziwiania pięknych krajobrazów.
Nie musisz jednak kupować dziesiątek pary nieprzemakalnych, ocieplanych butów, aby poprawić sytuację. Wystarczy, że zastosujesz jeden genialny trik, który uratował już niejedną osobę w potrzasku.
Zimą wiele osób zmaga się z problemem szybko marznących stóp. Ma to związek z fizjologią, krążeniem i samymi warunkami zewnętrznymi (im jest chłodniej, tym trudniej utrzymać ciepło).
Im dalej od centrum ciała, tym gorsze z reguły jest krążenie i mniejsza temperatura tkanek, a stopy praktycznie nie mają izolującej warstwy tłuszczu, dlatego szybko robią się zimne. Są także bardziej narażone na wilgoć i kontakt z chłodnym podłożem.
To także bardzo potliwa część ciała, więc nietrudno przemoczyć skarpetę, a mokra tkanina potęguje dyskomfort, przewodzi zimno i wychładza tkanki, dlatego tak ważne jest stosowanie "dodatkowych środków ochronnych".
Kiedy temperatura spada, nawet dobrej jakości zimowe buty mogą nie dawać rady zapewnić ci komfortu. Na szczęście można sobie pomóc, wkładając do butów niepozorną rzecz z kuchennego stołu.
Chodzi o grubszą serwetkę papierową (albo papierowy kuchenny ręcznik). Wystarczy zerwać kilka arkuszy (2-4) i włożyć je do środka tak, aby pełniły funkcję warstwy izolacyjnej zatrzymującej powietrze między podeszwą i wkładką buta, a stopą, skupiając się na czubku buta, aby stworzyć tzw. kieszeń powietrzną.
Papier zatrzyma powietrze, które naturalnie ogrzeje się od ciała i ochroni palce przed zimnem. Co ważniejsze, wchłonie także wilgoć z wnętrza buta, zapobiegając wychłodzeniu. To dobry patent na spacer w butach z cienką podeszwą, bo daje szybkie ocieplenie zmarzluchom, choć oczywiście nie zastąpi profesjonalnych wkładek termicznych.
Zobacz też:
Zamiast wylewać do zlewu, myję nią lustra. Od tygodni nie widziałam smug
Sweter skurczył się w praniu? Ta metoda, chociaż dziwna, zawsze działa
Płytę indukcyjną myję tylko tym. Zarysowania i ślady palców to przeszłość