Tak szybko wydrylujesz wiśnie. Wystarczy produkt z kuchennej szafki

Wiśnie, niezależnie od tego, czy pochodzą z marketu, lokalnego targu, czy przydomowego ogródka, mogą nosić na swojej skórce różne niepożądane substancje. Kurz i brud osiadają na owocach podczas transportu, przechowywania czy nawet w trakcie wzrostu na drzewie. Pestycydy, często stosowane w uprawach konwencjonalnych, pozostają na powierzchni wiśni, a ich spożycie w większej ilości może być szkodliwe.

Na owocach mogą znajdować się  także drobne owady, ich jaja lub bakterie, takie jak E. coli czy Salmonella, które w rzadkich przypadkach przenoszą się z gleby lub rąk zbieraczy. Mycie wiśni pozwala zminimalizować to ryzyko, zapewniając, że do twoich przetworów, ciast czy soków trafią czyste i bezpieczne owoce. Delikatny strumień zimnej wody, połączony z łagodnym potrząsaniem, wystarczy, by oczyścić wiśnie i nie naruszyć ich delikatnej struktury.

Drylowanie wiśni może wydawać się czasochłonnym i żmudnym zadaniem, szczególnie gdy masz przed sobą koszyk pełen soczystych owoców, które chcesz przerobić na dżem, ciasto czy nalewkę. Na szczęście istnieje prosty sposób, by pozbyć się pestek szybko, skutecznie i bez użycia drogich gadżetów. Zapomnij o nożu i skomplikowanych technikach - wystarczy zwykła metalowa słomka do napojów.

Umyj wiśnie pod delikatnym strumieniem zimnej wody i osusz je na ściereczce, aby były mniej śliskie. Usuń ogonki, jeśli jeszcze są na miejscu. Weź metalową słomkę o średnicy ok. 4-6 mm (standardowy rozmiar słomek do napojów). Umieść wiśnię na stabilnej powierzchni, najlepiej na desce do krojenia. Wbij słomkę pionowo w miejscu, gdzie znajdował się ogonek, kierując ją w stronę środka owocu. Zdecydowanym, ale delikatnym ruchem przepchnij słomkę przez wiśnię - pestka powinna wyskoczyć z drugiej strony, pozostawiając owoc niemal nienaruszony.

Jeśli masz trudności z trafieniem w pestkę, lekko naciśnij wiśnię palcami, aby wyczuć jej położenie. W przypadku większych wiśni (np. odmian deserowych) metoda ta działa szczególnie dobrze, ponieważ pestka jest większa i łatwiej ją wypchnąć. Jeśli nie masz pod ręką metalowej słomki, może użyć pustej rurki po długopisie.

Wiśnie z pestkami zachowują świeżość dłużej, ponieważ nienaruszona skórka chroni miąższ przed wilgocią i utlenianiem. Są idealne do koktajli czy nalewek, którym dodają lekko migdałowego posmak. Pestki można łatwo usunąć po lekkim rozmrożeniu. Jednak drylowanie zamrożonych owoców bywa kłopotliwe, ponieważ sok gwałtownie się uwalnia.

Drylowanie przed mrożeniem to lepszy wybór dla wypieków, dżemów czy soków. Wiśnie bez pestek możesz użyć od razu po rozmrożeniu. Dzięki temu masz pod ręką gotowe owoce, bez ryzyka kulinarnych niespodzianek.