Sąsiadki pomyślą, że to nowe firanki. Ten produkt za 8,50 zł idealnie je wybieli

Nie od dziś wiadomo, że czyste firanki w oknach są wizytówką zadbanego domu. Niestety w miarę użytkowania na materiale osadza się coraz więcej brudu w postaci kurzu, smogu czy dymu papierosowego. Pod ich wpływem materiał blednie i traci swój śnieżnobiały kolor, a samo wnętrze nie prezentuje się już tak dobrze. 

Na szczęście starych, pożółkłych firan wcale nie trzeba wyrzucać. Zamiast wydawać kilkaset złotych na nowe tkaniny w sklepie, możesz przywrócić świetność swoim starym firanom, stosując produkt za 8,50 zł. Dowiedz się, jak prać firanki, żeby były białe.

Zatem, w czym najlepiej prać firanki, żeby były białe? Aby przywrócić tkaninom śnieżnobiały odcień, wcale nie musisz stosować drogich wybielaczy. Wystarczy, że potraktujesz je specjalnym mydłem marsylskim, które wybieli firanki lepiej niż tradycyjne proszki do prania. W drogeriach internetowych zakupisz je w cenie od 8, 50 zł. 

To produkt o mocnym działaniu, jednak podczas prania firanek mydło marsylskie nie tylko nie zniszczy twojej skóry, ale przyda się także w jej pielęgnacji. Produkt w aż 70 procentach składa się z olejów roślinnych. Możesz stosować go przy atopowym zapaleniu skóry czy łuszczycy, a same tkaniny po wypraniu mydłem marsylskim na pewno będą miały piękny lawendowy zapach. 

Nawet niewielka ilość piany z mydła marsylskiego skutecznie wybieli poszarzałe i pożółkłe firanki. Wystarczy, że weźmiesz do ręki wilgotną ściereczkę i kilkukrotnie potrzesz wymagającą odświeżenia tkaninę. Idealnie, jeżeli po tym zabiegu choć trochę mydlin pozostanie na włóknach firanki, którą następnie powinnaś wyprać w pralce z dodatkiem garści soli, która podbije działanie mydła marsylskiego.

• zalecany tryb prania: delikatne
• zalecana temperatura prania: 30 stopni Celsjusza
• zalecane wirowanie: najniższe obroty