Reklama
Reklama

Odrywasz ogonki od warzyw przed zważeniem w sklepie ? Możesz mieć kłopoty

Odrywanie ogonków papryki czy gałązek z pomidorów w sklepie jest sposobem na obniżenie ich wagi, a tym samym ceny. Co prawda jest to tylko od kilku do kilkunastu groszy, ale przy regularnym kupowaniu dużej ilości warzyw ta oszczędność może wzrosnąć. Jednak czy jest to legalne?

Odrywanie ogonków od warzyw i owoców to stałe zjawisko zarówno w sieciówkach, jak i niedużych sklepach spożywczych. Jedni się z tego śmieją, inni uważają, że to świetny sposób na ograniczanie wydatków.

Urywanie ogonków papryki jest często powodem do dyskusji. Czy jest to niewinny i praktyczny sposób na to, żeby wydawać mniej? Czy może wykroczenie? 

Ile pieniędzy można rzeczywiście zaoszczędzić na wyrywaniu ogonków?

W sieci nietrudno natknąć się na nietuzinkowe dyskusje. Jedną z unikalnych jest ta, którą prowadzą użytkownicy Facebooka, interesujący się oszczędzaniem pieniędzy w rozmaity sposób. W tym poprzez urywanie ogonków paprykom.


Czy rzeczywiście można urywać ogonki papryce i nie ponieść za to żadnych konsekwencji? Odpowiedź na to pytanie próbują udzielić specjaliści.

„Dogmat Karnisty” na temat odrywania ogonków papryki

Dr Mikołaj Małecki zwrócił uwagę na to, że odrywanie ogonka od papryki jest samo w sobie uszkodzeniem cudzego mienia. Przytoczył konkretną sytuację i zanalizował ją, korzystając z prawniczej wiedzy.

Jako przykład dał wydarzenie, kiedy ktoś odrywa ogonek, ale nie kupuje papryki. Zostawia w sklepie owoc oraz ogonek. Wtedy odpowiada za uszkodzenie całej papryki, nie tylko samego ogonka. To dlatego, że papryka bez ogonka może być mniej atrakcyjna dla innych klientów. Natomiast jeśli wartość szkody nie przekracza 500 zł, to ta czynność zalicza się do wykroczenia.

Co się dzieje, jeśli klient odrywa ogonek, ale kupuje paprykę?

W sytuacji, kiedy klient oderwie ogonek od owocu, ale kupi paprykę, to w takiej sytuacji płaci nieco mniej. Wtedy wartość szkody zależy już od wagi ogonka. Tutaj ponownie, do kwoty 500 zł można to zaliczyć jako wykroczenie. Dlatego w trakcie następnej wizyty w sklepie, najlepiej po prostu kupić paprykę w standardowej postaci.

Zobacz też:

Jak często trzeba zmieniać poszewkę na poduszkę? Odpowiedź może cię zaskoczyć

Wiesz, gdzie wyrzucić puszkę po rybie? Prawie każdy robi to źle

Rachunki za ogrzewanie spadną w mgnieniu oka. Wystarczy, że przykleisz to do okien

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zakupy