Reklama
Reklama

Ubierasz się tak w czasie urlopu? Możesz zapłacić mandat

Wysokie temperatury sprawiają, że wiele osób ściąga po prostu z siebie zbędne elementy garderoby. Jest to szczególnie widoczne w turystycznych miastach. Odwiedzający chodzą tam bez koszuli czy spodni i poruszają się tak po przestrzeni publicznej oraz w restauracjach. Czy jest to legalne?

Turyści przechadzający się centrum miasta lub wchodzący do sklepów czy restauracji zaledwie w bikini lub kąpielowych szortach to problem, na który zwracają uwagę mieszkańcy turystycznych miejscowości. Często w witrynach rozmaitych lokali znajdują się oznaczenia, sygnalizujące, że osoby nie ubrane, nie zostaną obsłużone.

Kwestia zdejmowania odzieży w trakcie upałów nie jest precyzyjnie uregulowana pod względem prawnym. Policja lub straż miejska ma do dyspozycji przepisy, które pozostawiają duże pole do subiektywnej interpretacji. Praca funkcjonariuszy jest łatwiejsza w sytuacji, gdy ktoś sam z siebie zgłosi problem z półnagim człowiekiem.

Brak koszulki, spodenek, czy spacer w bikini. Kiedy otrzymasz mandat?

W Polsce nie stworzono żadnego przepisu, który jasno wyznaczyłby zasady tego, gdzie, jak i kiedy można lub nie można chodzić skąpo ubranym. Oznacza to, że nie zawsze poruszanie się, na przykład bez koszulki będzie skutkować mandatem. Jedynym warunkiem jest to, aby nikogo brakiem stroju nie urazić.

Jak można przeczytać, w art. 140 nie umieszczono żadnej informacji na temat tego, co dokładnie można sklasyfikować jako nieobyczajny wybryk. Pole do interpretacji należy do policjantów i straży miejskiej. Każdą sytuację traktują indywidualnie. Najczęściej mandat jest nakładany na osoby, które zostały przez kogoś zgłoszone.

Co robić, żeby nie dostać mandatu?

Jeśli turysta nie chce dodać do wakacyjnej listy wydatków kosztownego mandatu, to powinien zwrócić uwagę gdzie i kiedy jest ubrany, na przykład wyłącznie w szorty. Plaża, basen, czy wyznaczone miejsce do opalania będzie bezpiecznym wyborem.

Natomiast opuszczając strefę przeznaczoną dla turystów i dostosowaną, na przykład do opalania, należy zakryć swoje ciało. Wystarczy do tego użyć luźnej koszuli, czy pareo w przypadku kobiet. Z kolei udając się do restauracji, trzeba wcześniej zmyć z siebie piasek lub olejki do opalania i ubrać się w standardowy strój, zakrywający większość ciała.

Mandat za chodzenie bez stroju za granicą

Kara za niestosowny strój jest nakładana również za granicą. We Włoszech dotyczy to m.in. miast takich jak Chioggia, Gallipoli, czy Sorrento. Wysoki mandat otrzymają też ci, którzy będą przechadzać się półnago w centrum Barcelony, czy Blankenberge w Belgii. 

Ze względu na sprecyzowane przepisy, służbom porządkowym za granicą łatwiej przychodzi nakładanie kar. Za złamanie przepisów turyści otrzymają karę około 75 euro, co w przeliczeniu na złotówki daje kwotę około 333 zł.

Zobacz też:

​Ten dokument jest równie ważny przed wyjazdem, jak paszport. Wielu Polaków o nim zapomina

Niezwykła ulica w Gdańsku. Wiąże się z nią romantyczna legenda

Takich gór jeszcze nie widzieliście. To najbardziej kolorowy park narodowy na świecie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wakacje | urlop