Nazywają go polskim Dubajem. Po sezonie jest taniej i znacznie mniej tłoczno
Nasz kraj skrywa wiele zakątków i miejscowości, które mogą konkurować z zagranicznymi, często rozsławionymi lokalizacjami. Jednym z nich jest nadmorska wieś, która może rywalizować z samym Dubajem. Gdzie dokładnie znajduje się ta polska perełka i dlaczego warto ją odwiedzić po sezonie?
Jarosławiec to wieś położona w województwie zachodniopomorskim. Znajduje się ona w powiecie sławieńskim w gminie Postomino. To miejsce ma bazę noclegową mogącą pomieścić nawet 30 tys. turystów. Oczywiście w sezonie wakacyjnym jest tutaj bardzo dużo odwiedzających, ale kiedy mijają wiosenne i letnie miesiące, wieś wciąż zachwyca pięknem, a na turystów czekają miłe niespodzianki w postaci niższych cen i mniejszego tłoku.
Ten nadmorski zakątek zasłużył na nazywanie go polskim Dubajem głównie dzięki sztucznej plaży — stworzono ją przy pomocy rurociągów, które dostarczyły w dane miejsce mieszankę piasku i wody. Teren ten wzmocniono „granitowymi ramionami". Plaża przyciąga wielu turystów, nie tylko z Polski. Co więcej, ma imponujący rozmiar, ponieważ jej powierzchnia to ponad pięć hektarów.
Warto wiedzieć, że miejsce to jest największą sztuczną plażą w Europie. Ponadto woda tutaj jest stosunkowo ciepła i płytka — wynika to m.in. z ograniczania przepływu wody morskiej, dzięki zabudowaniom ze wspomnianych ramion. W związku z tym Jarosławiec może mienić się polskim Dubajem.
Zobacz także: To najlepsze uzdrowisko na jesień i zimę. Pusto, taniej i znacznie więcej jodu
Poza sztuczną plażą Jarosławiec ma również dużo innych atrakcji, należą do nich m.in. punkty widokowe otoczone sosnowymi lasami, z których można podziwiać nadmorski krajobraz. Dodatkowo można tutaj zobaczyć ceglaną latarnię morską z 1835 r. która ma aż 33,3 m wysokości.
Turyści mogą podziwiać także Muzeum Bursztynu czy też pomnik rybaka z brązu. Nie zabraknie również bogatej oferty gastronomicznej i atrakcji dla rodzin z dziećmi w tym np. aquaparku.
Miasteczka i wsie turystyczne mają to do siebie, że w czasie sezonu — najczęściej od maja do końcówki września są bardzo zatłoczone. Wiele osób decyduje się na zobaczenie polskiego Dubaju w ciepłych miesiąca. Jednakże poza sezonem również można tutaj świetnie spędzić czas. Kąpiele w morzu być może nie będą możliwe, ale spacerowanie po urokliwej plaży i zwiedzanie zabytków Jarosławca oraz okolic będzie świetną opcją na zimowe lub wczesnowiosenne miesiące.
Co ważne poza sezonem można uniknąć kolejek, zazwyczaj także noclegi w okolicznych hotelach są tańsze. Mniej można zapłacić również za dostęp do różnych atrakcji turystycznych. Planując zimowy urlop, na pewno warto rozważyć polski Dubaj.
Zobacz też:
To miasto wchodzi w skład słynnego trójkąta uzdrowiskowego. Oferuje wyjątkowe wody lecznicze
Podobno mieszkali tam piraci. Ukryta wioska na uwielbianej przez Polaków wyspie
Mało znane sanatorium w Sudetach. Wkrótce odzyska swój dawny blask