Mówią, że to najpiękniejsze miejsce na świecie. Leć zimą, a nie pożałujesz
Niesamowite góry, dzika przyroda i oszałamiające zorze. To wszystko razem tworzy krajobraz, który śmiało, można nazwać najpiękniejszym. Na Ziemi nie brakuje urokliwych miejsc, jednak tylko niektóre z nich są jeszcze piękniejsze zimą. Norweskie fiordy to miejsce, które spowite śniegiem, wygląda jak wyciągnięte z najcudowniejszej baśni. Dlaczego warto odwiedzić ten skandynawski raj? Jakie miejsce wybrać na zimowy urlop?
Wiele osób wybiera norweskie fiordy latem. Od maja do września to jeden z popularniejszych kierunków Skandynawii. Jednak nie tylko w okresie wakacyjnym, fiordy urzekają pięknem. Zimą jest tam magicznie, fani przyrody, baśni i legend będą zachwyceni. Nie bez powodu ten norweski zakątek określa się jednym z najpiękniejszych miejsc na świecie.
Zimą na fiordach jest mniej turystów niż latem, jednak nie oznacza to, że nie warto ich odwiedzić. Osoby preferujące spokój, na pewno docenią mniejsze tłumy. To właśnie zimą można dostrzec zorzę polarną. Podziwianie krajobrazów w takich okolicznościach zapiera dech. Interesujące są także hotele wykute w śniegu oraz zimowe rejsy statkiem. Odbywają się tak też wyścigi psich zaprzęgów.
Zimą ceny biletów do Norwegii bywają niższe, bo już od 100 zł w jedną stronę. Większość lotów jest bezpośrednia. Do Norwegii wylatują samoloty m.in. z Krakowa, Wrocławia i Warszawy. Lot z Krakowa trwa nieco ponad 2 godziny. Co istotne biwakowanie na dziko jest bezpłatne w Norwegii. To częsta praktyka podczas wędrówki po fiordach, jednak zimą może to być trudniejsze, ze względu na pogodę. W przypadku hoteli ceny są dość wysokie, często za jedną noc dla dwóch osób trzeba zapłacić 300-400 zł w trzygwiazdkowym obiekcie.
Sprawdź także: Nazywają go światową stolicą przygód. Warto przyjechać tu chociaż raz w życiu
Skandynawia to perła dzikiej kultury, ale niektóre fiordy są uznawane za piękniejsze i bardziej przystępne dla turystów. Dodatkowo zarówno z Oslo, jak i Bergen można bez problemu dostać się do fiordów. Norwegia jest dobrze skomunikowana i nie brakuje różnych środków transportu. Które fiordy warto odwiedzić zimą? Na pewno nie powinieneś omijać tych:
- Geirangerfjord — zimą zamarznięte wodospady takie jak Siedem Sióstr, tworzą lodowe kaskady. Mieniący się w słońcu lód sprawia, że krajobraz nabiera magicznej aury. Dojazd do punktów widokowych może być nieco trudniejszy, jednak drogi są zazwyczaj odśnieżone i pozwalają na dotarcie do wybranych miejsc, chociaż może to potrwać nieco dłużej.
- Sognefjord — to najdłuższy zimowy fiord, liczący ponad 200 km. Często jest nazywany „królem fiordów". Warto odwiedzić wioskę Flam, która słynie z najpiękniejszych tras kolejowych. Brak tłumów, pozwala na spokojnie podziwianie formacji lodowych i innych urokliwych zakątków tego fiordu.
- Lysefjord — znany jest z masywnych klifów, które oszałamiają swoim majestatem. Preikestolen to jeden z nich, zimowe wędrówki prowadzące do niego, to idealna opcja dla aktywnych. Ten fiord oferuje dziką, wręcz surową przyrodę. Miłośnicy fotografii na każdym kroku będą mieli okazję do uwiecznienia pięknego krajobrazu.
- Hardangerfjord — podczas zimowego podziwiania fiordów nie można pominąć Hardangerfjord. Lodowce tworzą ściany niczym u twierdzy. Uroku dodają wodospady, znajdziemy tam trasy, przygotowane przez mieszkańców, które dostosowane są zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych miłośników zimowych fiordów.
Skandynawia zimą, zamienia się w krainę pełną magii. Mając taką możliwość z pewnością warto odwiedzić ten raj na Ziemi. Jeśli planujesz jeszcze zimowy urlop to wybierając ten kierunek z pewnością nie pożałujesz.
Zobacz też:
Górska miejscowość znów walczy o tytuł uzdrowiska. Kiedyś bywały tu tłumy
Lubiane przez kuracjuszy uzdrowisko truje zanieczyszczonym powietrzem. Normy przekroczone 4-krotnie
Wygląda jak Wenecja. Jest tańsza i znacznie mniej zatłoczona