Już nie Riwiera Turecka. Na all inclusive wybierz ten region, a zaoszczędzisz krocie

Wakacje w Turcji to nie tylko kurorty na Riwierze Tureckiej. Udany i znacznie tańszy urlop spędzisz wybierając inną część kraju. Chodzi o region położony nad Morzem Czarnym, który odnotował ostatnio ogromny spadek zainteresowania turystów z Bliskiego Wschodu i Zatoki Perskiej. 

Polacy chętnie spędzają wakacje w Turcji. Szacuje się, że wybiera się tam około 30 procent klientów biur podróży. Niektórzy narzekają jednak, że wyjazdy do tego kraju nie są już tak tanie, jak kiedyś, a na urlopach w hotelach położonych w regionie Riwiery Tureckiej można trafić na tłumy. 

Szczególnie ta ostatnia kwestia jest dla wielu osób problemem. Nie każdy lubi bowiem spędzać czas w hałasie, słuchając głośnej muzyki, krzyków dzieci czy głośnych rozmów. Jest jednak pewne rozwiązanie. 

Chcesz mieć udany urlop w kraju nad Bosforem w mało obleganym miejscu? W takim razie wybierz się do innego regionu Turcji, a mianowicie nad Morze Czarne. Jest tutaj co robić, atrakcji nie brakuje, a baza hotelowa oferuje wygodne noclegi w wysokim standardzie i niższych cenach. Mimo to Polacy raczej omijają to miejsce szerokim łukiem, a szkoda, bo w tym miejscu w kraju nad Bosforem można tanio wypocząć. 

Może cię zainteresować: W tym roku to najtańszy zagraniczny kurort na rodzinne wakacje. Ciepło i słonecznie 

Wakacje w Turcji nad Morzem Czarnym odnotowały w niektórych miejscowościach blisko 50 proc. spadek zainteresowania. Tak jest m.in. w Trabzonie, gdzie pięknych miejsc i bazy hotelowej do wypoczynku nie brakuje, miasto tętni życiem, a co drugi pokój jest wolny (ten temat poruszyła m.in. Klaudia Zawistowska w naTemat). 

Dotąd przyjeżdżali tutaj głównie turyści z Bliskiego Wschodu i Zatoki Perskiej, ale ostatnio jest ich znacznie mniej. Poważnym problemem, z którym mierzą się tutaj usługodawcy, jest brak oferty dostosowanej do najmłodszych wczasowiczów. Ponoć dzieci narzekają na nudę. 

Dodatkowo zmieniające się w mgnieniu oka ceny również przyczyniają się do spadku zainteresowania. Mimo tego, że np. w Tramzonie od lat są na podobnym poziomie (co podkreślił Serkan Serdar, dyrektor generalny hotelu Zorlu Grand, w rozmowie z serwisem haber61.net) zła polityka cenowa wszystko psuje. Jak stwierdził,  nocleg w okresie wakacji szkolnych może kosztować nawet 150 euro za noc (a to pewnie odstrasza). 

Co jednak ciekawe, już w momencie otwarcia szkół cena tego samego pokoju hotelowego spada nawet do 50 euro. Warto więc polować na okazję. Na pewno nie spotkasz tutaj wielu Polaków, ale jeśli chcesz wypocząć w spokoju, to wakacje w Turcji nad Morzem Czarnym będą dla ciebie idealne. 

Czytaj również: O istnieniu tej wyspy wie niewielu Polaków. Enklawa zieleni rzut beretem od centrum miasta

Wakacje w Turcji nad Morzem Czarnym mogą być bardzo udane. Jest tutaj kilka pięknych miast, które powinieneś odwiedzić, aby zobaczyć na własne oczy zabytki np. Hattusa (była stolica Imperium Hetyckiego wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO).

Plażowicze powinni wybrać się do wspomnianego już Trabzon, albo do Amasry, gdzie w malowniczej scenergii położone są dwie zatoki. Natomiast w Safranbolu największą atrakcją są zabytkowe, osmańskie domy. Ich unikalny wygląd zachwyca. 

Fani wypoczynku z dala od miastowego zgiełku powinni wybrać się do Kastamonu lub Amasyi, gdzie nie brakuje zapierających dech w piersiach widoków na góry i jeziora. Lokalizacje stwarzają znakomite warunki do uprawiania sportów i zachęcają sielankową atmosferą.