Zamiokulkas żółknie mimo odpowiedniego podlewania? Przyczyna może cię zdziwić
Zamiokulkas słynie z tego, że jest rośliną, która ma stosunkowo niskie wymagania i poradzą sobie z nią nawet początkujący. Zdarza się jednak, że liście okazu żółkną i opadają. Wbrew pozorom nie zawsze wynika to z błędów popełnianych podczas podlewania. Sprawdź, co sprawia, że zamiokulkas żółknie i marnieje oraz jak temu zapobiegać.
Zamiokulkas to roślina ciesząca się ogromną popularnością. Wynika to z tego, że jest to okaz słynący z dużej odporności i małych wymagań pielęgnacyjnych. Czasem jednak pomimo prawidłowego podlewania okazu, zaczyna on żółknąć, a jego liście marnieją i opadają. Wyjaśniamy, co sprawia, że tak się dzieje oraz jak dbać o roślinę, by tego uniknąć.
Bardzo często, gdy nasz zamiokulkas zaczyna żółknąć, a jego liście opadają, jest to skutkiem nieprawidłowego podlewania rośliny, a dokładniej, zbyt częstego dostarczania mu wody. Wynika to z tego, że jest on sukulentem, więc magazynuje wodę i nie potrzebuje tak często podlewania jak inne rośliny. Jeśli więc zbyt często będziemy go zasilać, to korzenie zaczną gnić, a liście zmienią barwę i opadną.
Jeżeli jednak jesteśmy pewni, że prawidłowo podlewamy naszą roślinę, a problem nadal się pojawia, to należy szukać przyczyn gdzie indziej. Zdarza się, że na żółknięcie zamiokulkasa wpływa fakt, że dawno go nie przesadzaliśmy do nowej doniczki. Sprawia to, że szybkorosnące korzenie rośliny, zaczynają oplatać całą ziemię w środku, wraz z drenażem. W efekcie woda nie ma przestrzeni do ucieczki, a korzenie okazu są ciągle mokre i gniją.
W momencie jednak gdy zamiokulkas był niedawno przesadzany i jest odpowiednio podlewany, a wciąż możemy zaobserwować, że żółknie, to przyczyną może być zły dobór podłoża. Z racji tego, że jest to sukulent, to źle czuje się on w ziemi uniwersalnej dla roślin doniczkowych, ponieważ jest ona dla niego za ciężka. W dodatku taka gleba dobrze magazynuje wodę, co jednak jest niewskazane w przypadku zamiokulkasa.
Należy więc dobrać mu podłoże przepuszczalne, kupując specjalną ziemię dla sukulentów. Ewentualnie możemy do uniwersalnej gleby dosypać nieco piasku lub perlitu. Nie zapominajmy również o warstwie drenażowej, która jest kluczowa dla prawidłowego rozwoju zamiokulkasa.
Czytaj również: Zadbaj o grudnika już dziś, by zakwitł na święta. Ta odżywka to złoto
Chcąc, by nasz zamiokulkas zdrowo rósł, nie tylko musimy unikać powyższych błędów, ale także wiedzieć, jak go pielęgnować na co dzień. Przede wszystkim kluczowe jest odpowiednie stanowisko dla rośliny. Najlepiej wybrać miejsce, gdzie światło jest rozproszone. Jednak okaz ten poradzi sobie zarówno w półcieniu, jak i cieniu. Należy jedynie unikać pełnego słońca.
Jeśli chodzi o podlewanie, to tak jak wspominaliśmy, powinno ono być umiarkowane, wykonywane co 2-3 tygodnie latem, a zimą nawet raz w miesiącu. Warto także zwrócić uwagę na temperaturę, w której rośnie nasz okaz. Najlepiej, by wynosiła ona od 18 do 25 stopni Celsjusza. Z kolei nawożenie należy wykonywać latem, stosując raz w miesiącu preparat dla sukulentów.
Zobacz też:
Nie masz ręki do storczyków? Z tą odmianą poradzą sobie nawet amatorzy
Dzięki tej roślinie zaoszczędzisz na cukrze. Z herbatą smakuje jak marzenie
Ta roślina jest hitem Instagrama. Znajdziesz ją w każdym modnym wnętrzu