W tym tygodniu zadbaj o trawnik. Zrób to, a upały go nie zniszczą

Ciepłe i słoneczne dni potrafią wpłynąć negatywnie na kondycję naszego trawnika. Dla murawy zwłaszcza nadchodzący czas będzie trudny, gdy nie będzie brakowało wysokich temperatur oraz promieni słonecznych, do których dopiero zaczyna się przyzwyczajać po chłodniejszych dniach wiosennych. Wobec tego musimy odpowiednio zadbać o nasz trawnik, aby całkowicie nie usechł.

Wysokie temperatury mają wpływ na nasz trawnik. W rezultacie po kilku dniach widzimy już zeschnięte końcówki trawy. Jednak to nie jedyne skutki, ponieważ w trakcie takiej pogody najwięcej dzieje się tuż pod powierzchnią. Bowiem wpływa ona na to, że gleba staje się bardzo twarda, przez co korzenie nie mogą pobierać wody.

W związku z tym trawniki szybko zasychają, zwłaszcza te, które rosną na wyjątkowo suchych glebach. Co więcej, pojawiający się stres termiczny, związany z pierwszymi wyższymi temperaturami, przyczynia się do tego, że rośliny wchodzą w stan obronny. Objawia się on tym, że murawa ogranicza swój wzrost, a także zahamowuje regenerację.

Podczas cieplejszych dni musimy w szczególności uważać na to, aby dodatkowo nie obciążać murawy, popełniając błędy, które pogorszą jeszcze jej stan. Przede wszystkim nie sięgajmy od razu z rana lub w południe po zraszacz, chcąc nawilżyć nasz trawnik i uchronić go przed wyschnięciem.

Jest to poważna pomyłka, która może całkowicie zniszczyć naszą murawę, ponieważ woda w połączeniu z intensywnym słońcem zadziała jak soczewka, tym samym powodując poparzenia rośliny. W dodatku rosnąca temperatura przyspieszy parowanie i sprawi, że większość wilgoci ulotni się jeszcze zanim dotrze do korzeni.

Innym popularnym błędem jest podlewanie trawnika krótko, ale często. W ten sposób przyczyniamy się do tego, że korzenie będą się rozwijały płytko, a murawa stanie się wrażliwa na przesuszenie.

Czytaj również: Borówka amerykańska nie chce kwitnąć? Ogrodnik radzi, co zrobić

Wobec tego najlepszym co możemy zrobić dla naszego trawnika w ciepłe dni, jest podlewanie go o odpowiedniej porze, czyli wieczorem, tuż przed zmrokiem. Wtedy to słońce nie jest zagrożeniem, a parowanie wody znacznie się zmniejsza.

Dzięki temu dostarczana przez nas woda ma szansę wniknąć głęboko w glebę i zostać w niej na dłużej. W ten sposób poprawi się nawodnienie trawnika i pobudzi się on do regeneracji. W rezultacie elastyczność źdźbeł znacznie się poprawi.

Dodatkowo chcąc wpłynąć korzystnie na stan murawy po ciepłych dniach, warto ograniczyć koszenie trawy do minimum, ponieważ przy dłuższych źdźbłach gleba się mniej nagrzewa. Unikajmy również w tym czasie nawożenia azotowego, a zamiast tego, jeśli zajdzie potrzeba stosujmy preparaty organiczne lub odżywki o niskim stężeniu.