Rośliny doniczkowe dla zapominalskich. Przetrwają bez wody nawet 3 tygodnie

Kwiaty doniczkowe to najlepszy naturalny odświeżacz powietrza. Rośliny stanowią wspaniałą ozdobę każdego mieszkania i pozwalają stworzyć egotyczny wystrój wnętrza tanim kosztem. Ich posiadanie ma więc mnóstwo zalet. A osoby, które wiele podróżują lub "nie mają ręki do roślin", wcale nie muszą rezygnować z ich uprawy. 

Istnieją bowiem gatunki kwiatów doniczkowych odpornych na suszę, które długo przetrwają bez wody. Oto 5 popularnych roślin doniczkowych, które nie wymagają podlewania nawet do trzech tygodni. Są praktycznie niezniszczalne. 

Pierwsza na liście niezniszczalnych kwiatów doniczkowych jest Dracena. Jak na tropikalną smoczycę przystało, ta roślina jest w stanie przetrwać w ekstremalnych warunkach. Nie potrzebuje wiele światła. Najlepiej czuje się w cieniu, a uprawiana w domu, dorasta do około metra wysokości. Zachwyca zielonymi pióropuszami utworzonymi z wąskich liści oplatających zdrewniałą łodygę. 

W okresie rozwoju podlewanie draceny zalecane jest raz w tygodniu, a w czasie wegetacji (jesienią i zimą) wystarczy nawadniać ją raz na dwa tygodnie. Co kilka dni warto jedynak zraszać ją w okresie grzewczym oraz w trakcie bardzo intensywnych upałów po to, by końcówki jej liści nadal prezentowały się zjawiskowo. 

Aloes to kolejna roślina doniczkowa, którą możemy pozostawić w domu samą na kilka dobrych dni. Pochodzi z Ameryki Południowej, a w naszym umiarkowanym klimacie standardowo uprawiany jest w pomieszczaniach. W swoich liściach magazynuje wodę oraz składnik odżywcze, co pozwala przetrwać długotrwałe braki w nawadnianiu. Wystarczy podlewać go raz na 10-14 dni.

Polecany jest więc osobom zajętym, bez dużego doświadczenia w uprawie domowych kwiatów. Wystarczy zapewnić mu przepuszczalne podłoże dla sukulentów i odpowiednie stanowisko, które powinno być bardzo słoneczne. Roślina postawiona w cieniu marnieje i szybko traci swe walory estetyczne. 

Następna na liście jest sansewieria - widowiskowy kwiat doniczkowy z rodziny agawowatych, który znany jest również jako "tygrysi ogon". To określenie zawdzięcza swoim długim, grubym i spiczastym liściom, które jednak są gładkie w dotyku. Pod żadnym pozorem nie należy ich spryskiwać. 

Jeśli na roślinie osiądzie kurz, powinniśmy raczej przetrzeć ją wilgotną ściereczką. Kwiat ten nie lubi przelewania i z uwagi na gąbczastą strukturę, potrafi samodzielnie magazynować wilgoć. Latem sansewierię wystarczy podlewać więc raz na dwa tygodnie, a zimą nawet co trzy. 

Wśród roślin doniczkowych dla zapominalskich uwzględnić koniecznie trzeba także zamiokulkasa. Ten długowieczny kwiat jest, w co drugim polskim domu. Dorasta do metra wysokości, jest łatwy w uprawie i nie bez powodu określa się go "żelazną rośliną". Od jego ciemnozielonych, błyszczących liści trudno oderwać wzrok. 

Nie tracą one swego uroku, nawet gdy roślina przez wiele dni pozbawiona jest dostępu do światła i wody. Zamiokulkas zamiolistny może przetrwać bez nawadniania nawet do 3 tygodni. Zaleca się jednak podlewać ten kwiat raz na 1-1,5 tygodnia, niezbyt obfitym strumieniem. 

Epipremnum to dekoracyjne pnącze, które prowadzone na palikach, nawet najbardziej surowe mieszkanie przemieni w egzotyczną dżunglę. Jego ogromne, pięknie wybronione liście będą prezentować się widowiskowo, jeżeli tylko zapewnimy mu jasne, ale nie bezpośrednio nasłonecznione stanowisko. 

Epipremnum jest nieco bardziej wymagające od poprzednich roślin doniczkowych. Lubi wilgoć, więc, by nie zaczęło żółknąć pod naszą nieobecność, powinniśmy zainwestować w zraszacz powietrza. Częste podlewanie jest jednak niezalecane. Roślina nie znosi przelewania, więc wystarczy nawadniać ją większą ilością wody raz w tygodniu.