Paproć brązowieje i usycha? Ta domowa odżywka przywróci jej soczystą zieleń

Paproć to roślina doniczkowa wyjęta rodem z babcinego parapetu, która niedawno znów zaczęła być szalenie modna w polskich mieszkaniach. Młodzi z roku na rok coraz częściej doceniają jej dekoracyjne walory. 

Za sprawą bujnych zielonych liści paprocie znakomicie pasują zwłaszcza do wnętrz w stylu boho i retro. Niestety gatunek ten można łatwo zaniedbać. Jeśli twoja paproć brązowieje i usycha, zareaguj natychmiast. 

Paprocie to klasyka wśród roślin domowych. Należą do grupy najstarszych gatunków, jakie porastają naszą planetę. Jeszcze przed kilkudziesięcioma laty były hitem. W PRL-u można je było znaleźć w prawie każdym polskim mieszkaniu, później wypadły z łask, jednak od kilku lat znowu są na topie. 

Polacy odrywają paprocie na nowo z uwagi na ich piękne, bujne pióropusze zielonych liści i zdolność do oczyszczania powietrza. Niestety pielęgnacja tych kwiatów bywa dla początkujących osób wyzwaniem, ponieważ łatwo można je przesuszyć. Na szczęście istnieje sposób, aby paprocie odratować.

Czytaj również: Gwiazda betlejemska nie musi zrzucać liści po świętach. Wystarczy, że zastosujesz tę odżywkę

Paprocie naturalnie porastają wilgotne lasy tropikalne, dlatego też zimą często przesychają z uwagi na suche powietrze w mieszkaniu. Pamiętaj o regularnym stosowaniu nawilżacza, który stworzy im optymalne warunki do rozwoju.

Możesz zdecydować się także na ręczne zraszanie liście paproci, jednak rób to o poranku, aby woda zdążyła odparować. W przeciwnym razie kwiatek może zachorować, a tego byś nie chciał.

Ustaw roślinę na miejscu z rozproszonym światłem i zadbaj o to, aby gleba w jej doniczce z paprotką była przepuszczalna, z dodatkiem torfu i lekko wilgotna. Nie przelewaj jej, bo w ten sposób sprawisz, że korzenie rośliny zgniją. Do nawadniania kwiatka używaj jedynie miękkiej, odstanej wody. Może to być deszczówka.

Może cię zainteresować: Zamiast do sosu wlej to do doniczki z zamiokulkasem. Od razu wystrzeli bujnymi liśćmi

Nie musisz używać drogich nawozów ze sklepów ogrodniczych, aby uratować zmarniałą roślinę. Wykorzystaj resztki popularnych owoców, które traktujesz jako odpadek. Chodzi o ogryzki jabłek, które codziennie wyrzucasz do kosza pod zlewem.

Ogryzki jabłek zawierają naturalne cukry, a co ważniejsze potas i fosfor, który pozytywnie wpływają na jakość gleby, wzmacniają system korzeniowy, liście i poprawiają ich jędrność, posiadają przeciwutleniacze i pomagają utrzymać lekko kwaśne pH gleby, co jest kluczowe dla utrzymania paproci w dobrej kondycji.

Do przygotowania domowej odżywki z ogryzków jabłek potrzebne będą ci 1 litr wody i 4 owoce. Możesz je zjeść albo wykorzystać na szarlotkę (to od ciebie zależy, co z nimi zrobisz). Nie wyrzucaj jednak resztek. 

Ogryzki z jabłek pokrój na mniejsze kawałki, aby przyspieszyć fermentację. Włóż je do dużego słoika i zalej wodą, a następnie przykryj pojemnik gazą, aby powietrze miało swobodny dopływ do naczynia. Poczekaj 4 dni, codziennie mieszając zawartość słoika. 

Nie przejmuj się charakterystycznym zapachem. Przecedź płyn przez sitko i rozcieńcz nawóz z ogryzków jabłek ze świeżą wodą w proporcjach 1:3. Taką odżywką podlewaj paproć co 2 tygodnie (przechowuj w lodówce max 2 tygodnie). Uważaj, aby nie zamoczyć liści.