Laurowiśnia zmarniała przez zimę? Tak przywrócisz jej dawny wigor
Zima potrafi okazać się prawdziwym sprawdzianem dla naszego ogrodu. Nawet zimozielona laurowiśnia może po zimowych mrozach wyglądać na nieco przygaszoną. Straciła swój blask? Wystarczy, że zastosujesz kilka prostych zabiegów, a przywrócisz jej wigor i znów stanie się ozdobą w twoim zielonym azylu.
Laurowiśnia najczęściej kojarzy nam się z elegancją i bujnym, zielonym żywopłotem, ale niestety, nie jest całkowicie odporna na ekstremalne warunki zimowe. W zależności od odmiany i klimatu, mrozy poniżej -20°C mogą uszkodzić młode pędy i delikatne gałązki, szczególnie jeśli zima przychodzi bez śniegu, który normalnie stanowi naturalną izolację.
Wiosną, po ustąpieniu ryzyka przymrozków, dokładnie obejrzyj krzew. Usuń suche, brązowe fragmenty, tnąc ostrym sekatorem tuż nad żywą, zieloną tkanką - wówczas nie zmiażdżysz pędów.
Nawet jeśli niektóre gałązki wydają się całkowicie przemarznięte, sprawdź, czy w środku nie kryje się jeszcze żywa tkanka - zielony przekrój to znak, że roślina ma szansę się odrodzić. Takie "przebudzenie" może dać jej impuls do wypuszczenia nowych pędów. Regularne przycinanie nie tylko eliminuje martwe fragmenty, ale także stymuluje wzrost laurowiśni.
Po zimie gleba często bywa przesuszona, a to niestety dodatkowo osłabia roślinę. Laurowiśnia, mimo że znosi krótkotrwałe susze, potrzebuje odpowiedniego nawadniania, szczególnie w okresie regeneracji. Regularne podlewanie - ale z umiarem - pomoże przywrócić jej energię.
Zobacz również: Jak nawozić hiacynty? Nie przegap tego terminu
Sprawdzaj wilgotność podłoża: gleba powinna być stale lekko wilgotna, ale nie przemoczona. Jeśli będziemy podlewać laurowiśnię zbyt intensywne możemy doprowadzić do gnicia korzeni. Podlewaj roślinę obficie, ale rzadziej, dostosowując częstotliwość do pogody. W deszczowe dni możesz ograniczyć nawadnianie. Dzięki temu laurowiśnia będzie miała czas na wchłonięcie wody i regenerację po zimowych stresach.
Gdy roślina zaczyna wypuszczać nowe pąki, to najlepsze moment, aby zaaplikować nawóz. Postaw na nawozy organiczne - kompost, biohumus lub przekompostowaną korę. Dostarczą azotu, fosforu i potasu, a przy okazji poprawią strukturę gleby, czyniąc ją bardziej przepuszczalną i bogatą w mikroelementy.
Nawóz mineralny o spowolnionym działaniu również się sprawdzi, ale nie przesadzaj z dawkowaniem - nadmiar azotu może osłabić odporność rośliny, prowadząc do bujnego, ale nietrwałego wzrostu. Nawożenie rozpocznij w marcu, gdy laurowiśnia zacznie odzyskiwać siły, ale zakończ je najpóźniej w lipcu, by nowe pędy zdążyły zdrewnieć przed zimą.
Niestety nie ma sposobu na uniknięcie zimowych mrozów. Jednak odpowiednie zabezpieczenia mogą znacząco ograniczyć ich szkodliwy wpływ na laurowiśnię. Jesienią zaopatrz się w agrowłókninę lub stroisze, którymi osłonisz młodsze krzewy. Nie owijaj rośliny zbyt ciasno - powietrze musi swobodnie krążyć, a liście potrzebują dostępu do światła.
Dobrą praktyką jest także ściółkowanie gleby wokół laurowiśni - warstwa kompostu lub kory pomoże utrzymać wilgotność podłoża i ochroni korzenie przed mrozem. Jeśli jesień jest sucha, podlej roślinę obficie przed nadejściem zimy, by zdążyła zmagazynować wodę.
Nie zapomnij o odpowiednim usytuowaniu rośliny - najlepiej w miejscu osłoniętym od silnych wiatrów, np. przy murze lub w cieniu dużych drzew. Dzięki temu unikniesz uszkodzeń mechanicznych i zapewnisz laurowiśni stabilniejsze warunki termiczne.
Zobacz też:
Jak uniknąć deformacji marchwi? Wbrew pozorom to nie zależy od nasion
Nie wyrzucaj kartonu po mleku, wynieś go do ogrodu. W mig pożegnasz uciążliwy problem
Lepszej rośliny do cienia nie znajdziesz. Od liści jak kolorowe motyle trudno oderwać wzrok