Kwiaciarka zdradza, jak często podlewać grudnika. Dzięki temu będzie kwitł do wiosny
Grudnik to roślina kojarzona ze Świętami Bożego Narodzenia. W tym magicznym czasie pięknie zdobi mieszkanie dzwoneczkowatymi kwiatami występującymi w różnych kolorach. Co jednak zrobić, żeby okaz kwitł jeszcze dłużej, nawet do wiosny? Kluczowym elementem jest podlewanie. Nie każdy robi to poprawnie.
Grudnik, nazywanym inaczej kaktusem Bożego Narodzenia, ma inne wymagania niż kaktusy pustynne, ponieważ w swoim naturalnym środowisku rośnie nie w glebie, a jako epifit przyczepiony do innych roślin. Tym razem skupimy się na jego podlewaniu. Jak często to robić? Jakich błędów unikać? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w tym artykule.
Częstotliwość podlewania grudnika jest zależna od kilku czynników. Przykładowo musimy częściej nawadniać tę roślinę, jeśli temperatura w pomieszczeniu jest dość wysoka. To samo dotyczy mniejszej doniczki, w której szybciej wysycha podłoże. Pamiętajmy, że okaz nie lubi zalegającej wody, dlatego warto zapewnić mu przepuszczalną glebę.
Kolejnym czynnikiem, na który powinniśmy zawrócić uwagę przed podlewaniem, jest stan kaktusa. Jeśli ma miękkie i zwiotczałe liście, to powinniśmy ograniczyć jego nawadnianie, natomiast te usychające i opadające świadczą o braku wody.
Wiosną i latem musimy podlewać grudnika regularnie, co 7-10 dni. Dzięki temu damy czas ziemi na przeschnięcie. Z kolei jesienią i zimą należy robić to rzadziej, standardowo co dwa tygodnie. W ten sposób przygotujemy roślinę do wypuszczenia kwiatów.
W trakcie samego kwitnienia nawadniamy okaz często - od razu, gdy gleba będzie sucha. Najlepiej zatem zanurzyć palec w podłożu na 2-3 cm. Jeśli nie będzie wilgotne, to od razu przystępujemy do nawadniania.
Zaraz po przekwitnięciu kaktusa, czyli w stanie spoczynku, ograniczamy podlewanie. Wystarczy robić to raz na 2 tygodnie, czasem nawet rzadziej.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Przesadzanie roślin zimą - dlaczego nie powinno się wykonywać tego zabiegu?
Głównym błędem pielęgnacyjnym grudnika jest jego przelanie. Dzieje się tak, gdy kupimy doniczkę bez otworów drenażowych. Jeśli mamy jednak specjalne naczynie, to nie możemy dopuścić, aby w podstawce zalegał nadmiar wody. W przeciwnym wypadku dojdzie do gnicia korzeni. Wówczas będziemy musieli przesadzić okaz do nowej, świeżej ziemi.
Innym, równie częstym błędem, jest zbyt rzadkie podlewanie, prowadzące do usychania liści i braku kwitnienia. Długotrwałe przesuszenie może osłabić kaktusa na tyle, że jego regeneracja będzie wymagała znacznie więcej czasu.
Lepiej przesuszyć grudnika niż go przelać. Nadmiar wody może spowodować jego całkowite zmarnowanie. Właśnie dlatego polecamy podlewać okaz metodą "od dołu". Polega ona na umieszczeniu doniczki w misce z wodą na 20 minut. Dzięki temu roślina sama pobierze odpowiednią ilość wody. Pamiętajmy jednak, aby była przegotowana albo filtrowana.
Kaktus Bożego Narodzenia preferuje umiarkowaną wilgotność powietrza. Warto zatem regularnie zraszać go lub postawić w jego pobliżu nawilżacz powietrza.
Zobacz też:
Gwiazda betlejemska może zakwitnąć po raz drugi. Wystarczy, że zrobisz to
Dzięki tej odżywce paprotka wypuści nowe liście. Zrobisz ją w kilka sekund
Widzisz to na monsterze? Dzięki temu z łatwością ją rozmnożysz