Coraz częściej pojawia się w polskich ogródkach. Działkowicze ją lubią, naukowcy odradzają
Rośliny, które błyskawicznie się rozrastają, są bardzo cenione przez osoby posiadające działki czy też przydomowe ogrody. Dzięki nim można szybko zaaranżować podwórko, jednak niektóre gatunki, nie są polecane przez naukowców. Jedną z roślin uwielbianych przez właścicieli ogrodów są bambusy, mają one swoje zalety, jednak niektóre rodzaje mogą być ekspansywne i niezalecane do uprawy. Których bambusów lepiej nie mieć w ogrodzie?
Bambusy są chętnie wybierane, szczególnie do większych ogrodów. Niektóre z nich takie jak bambusy kępowe (Fargesia) są nieekspansywne i można je bezpieczniej wybierać na działkę. Jednak poszczególne gatunki wskazują znacznie silniejsze, inwazyjne cechy i mogą wypierać rodzime gatunki. Do takich należy Bambus Bisseta (Phyllostachys bissetii), który jest odradzany przez naukowców. Jego pierwsze, udokumentowane i dzikie stanowisko w Europie wykryto przy rzece San na Podkarpaciu.
W badaniu przeprowadzonym przez dr hab. Aneta Bylak z Uniwersytetu Rzeszowskiego wskazano, że ten konkretny gatunek może być poważnym zagrożeniem dla ekosystemu. Autorka tej pracy pokreśliła, że bambus Bisseta wykazuje bardzo mocne inwazyjne cechy, jest silnie dominujący, a to sprawia, że może wypierać inne rośliny, które są rodzime dla środowiska w Polsce. Dodatkowo bardzo szybko rośnie (nawet 20-30 cm w ciągu doby przy dobrej pogodzie i w fazie najlepszego wzrostu), a to sprawia, że jest trudny do kontrolowania, nowe pędy pojawią się wręcz w ekspresowym tempie.
Dodatkowo bambusy rozprzestrzeniają się przez kłącza podziemne, a to oznacza, że mogą wyrosnąć na rabacie, pod wiatą, a nawet przejść pod ścieżką drogową czy też asfaltem, a to czyni je sporym problemem dla środowiska.
Sprawdź także: Zrób to z nasionami kopru. Plony zobaczysz w mgnieniu oka
Naukowcy z Uniwersytetu Rzeszowskiego, wraz z przedstawicielami Invasive Species Council z Australii w badaniu zawarli również ostrzeżenie względem tego gatunku, a także jeszcze jednej roślinie o inwazyjnym charakterze — miskancie olbrzymim (Miscanthus × giganteus). Obie te rośliny nalezą do wysokich traw i wykazują dużą inwazyjność. Dlatego też naukowcy zalecają wybór innych krzewów czy też drzewek do ogrodów, aby nie wypierać rodzinnej flory.
Dodatkowo jak autorzy wskazują w badaniu, bambus ten może również być niebezpieczny dla zwierząt — opadające do rzek liście (zamiast np. z sosen czy też wierzb) mogą dostarczać mniej pożywanie dla ryb i innych stworzeń żyjących w wodzie.
Źródła: ur.edu.pl, nature.com
Zobacz też:
Na 100 procent nie widziałeś tej rośliny. Wygląda jak z filmu grozy
Posadź tę roślinę, a będzie kwitła latami. Zamieni ogród w fioletowy gaj
Krety nienawidzą tej rośliny. Skutecznie je odstrasza, a do tego obłędnie wygląda