Wziął ślub z aligatorem. Wierzy, że przyniesie mu szczęście
Podczas ceremonii ślubnej w jednym z meksykańskich miast, burmistrz poślubił aligatora. Niesamowita wiadomość już obiegła cały świat, a opinia publiczna nie może wyjść ze zdumienia. Czy jest to zwykłe dziwactwo, czy może za tą niecodzienną ceremonią kryje się ciekawsza historia?
"Przyjmuję odpowiedzialność, ponieważ się kochamy. To jest najważniejsze. Nie może być małżeństwa bez miłości...Poddaję się małżeństwu z księżniczką". Dokładnie te słowa wypowiedział Victor Hugo Sosa w trakcie ceremonii ślubnej. Jego "żoną" została samica kajmana.
Zagłębiając się w szczegóły, należy podkreślić, że samica kajmana ma na imię Alicia Adriana. Gad został przystrojony w suknię ślubną ze zgrabnymi falbankami i kwiatami wpiętymi w welon. Takiej kreacji mogłaby pozazdrościć niejedna panna młoda.
O ile dla mieszkańców innych krajów świata ślub z samicą aligatora to niecodzienne zjawisko, o tyle dla rdzennej ludności z Chontal w stanie Oaxaca w południowym Meksyku to tradycja. Trwa od ponad 230 lat.
Burmistrz – Victor Hugo Sosa symbolizuje króla Chontal. Natomiast gad jest symbolem księżniczki Huave. Odnosi się to do momentu zjednoczenia obu rdzennych ludów – Chontal i Huave, które miało miejsce w przeszłości.