"Kolorowe tarantule" wykluły się na polskich łąkach. Lasy Państwowe ostrzegają przed ukąszeniem
Lasy Państwowe przestrzegły internautów w poście na Facebooku. Tym razem instytucja zwróciła uwagę na to, że osoby wypoczywające na łonie natury powinny uważać na groźnego pająka, przez niektórych określanego jako kolorowa tarantula. W przeciwnym razie błogi wypoczynek może zakończyć się bolesnym ugryzieniem.
Pająki w Polsce nie tak groźne, jak te żyjące w Argentynie czy Australii, jednak ich ugryzienie także może mieć poważne konsekwencje. Lasy Państwowe zdają sobie z tego sprawę.
Dlatego na ich oficjalnym profilu na Facebooku kilka dni temu pojawiło się ostrzeżenie przed pięknym, powszechnie występującym w naszym kraju pająkiem. Tygrzyk paskowany potrafi zahipnotyzować swym niecodziennym wyglądem. Jednak lepiej się do niego nie zbliżać.
Piękna pogoda sprzyja wypoczynkowi na łonie natury. Lasy Państwowe przestrzegają jednak, aby podczas wizyty na leśnej polanie lub łące uważać nie tylko na kleszcze. W poście na Facebooku instytucja tłumaczy, że o tej porze roku masowo spotykane są tam różne pająki, m.in. tygrzyk paskowany, którego dla własnego bezpieczeństwa lepiej nie dotykać.
Kontakt z tygrzykiem paskowanym może mieć poważne konsekwencje nie tylko dla osób uczulonych na jad pająków. Kontakt z nim jest nieprzyjemny także dla osób bez alergii. Objawy mogą różnić się w zależności od odporności organizmu, jednak w miejscu ugryzienia przez pająka najczęściej pojawia się opuchlizna, zaczerwienienie, swąd i trudny do zniesienia ból, który wielu osobom kojarzy się z objawami po ukąszeniu osy.
Z uwagi na niezwykłe zabarwienie ciała, tygrzyk paskowany, często nazywany bywa także pająkiem tygrysim lub kolorową tarantulą. Należy do rodziny krzyżakowatych i trudno pomylić go z jakimkolwiek innym pająkiem. U zwierząt występuje wyraźny dymorfizm płciowy.
Samice są znacznie większe od samców - osiągają nawet do 25 mm długości, a ich głowotułowie pokrywają się srebrzystym włosem. Na odwłoku o jaskrawożółtym zabarwieniu widoczne są czarne, poprzeczne paski, przez które owady kojarzyć mogą się z ogromną osą, a nawet tygrysem.
Samce dorastają do 7 mm długości. Ich srebrzystoszary odwłok nie jest tak widowiskowy, gdyż zdobi go jedynie szara podłużna plamka na środku, a z boku widoczne są czarne kropki.
Dawniej tygrzyki zamieszkiwały wyłącznie obszar Galicji i Wielkopolski Park Narodowy. Z uwagi na swą unikalność do 2011 roku były gatunkiem objętym ochroną prawną. Później zdążyły się jednak rozprzestrzenić na cały kraj. Pajęczynę tygrzyka paskowanego można zaś łatwo rozpoznać po charakterystycznym, białym szwie, tzw. stabilimentum. Gdy zauważymy taką w miejscu, w którym zechcemy wypocząć, to dla własnego bezpieczeństwa przenieśmy się kilka metrów dalej.
Pająki najczęściej koczują na obszarach mocno nasłonecznionych, ciepłych i wilgotnych. Kuszą je zwłaszcza wysokie trawy i zboża. Atrakcyjne są dla nich także nieużytki i zarośla w pobliżu zbiorników wodnych, gdzie żyją ważki oraz owady prostoskrzydłe, które na ogół stanowią ich pożywienie. Późnym latem występuje ich tam najwięcej, ponieważ jest to okres godów tygrzyków paskowanych, których samice jednorazowo składają nawet 400 jaj.
Zobacz też:
Wydaje się proste, ale sprawia wiele kłopotów. Rozwiążesz poprawnie?
Tylko geniusze rozwiążą to działanie bez kalkulatora. Dasz radę w 15 sekund?
Z pozoru prosta zagadka matematyczna. Rozwiążą ją tylko najbystrzejsi