Te owady są już niemal wszędzie. Dlaczego jesienią wchodzą do domów?
W ostatnich tygodniach wiele osób uskarża się na plagę biedronek azjatyckich, które masowo wlatują do mieszkań przez otwarte okna lub siedzą na szybach i parapetach, próbując dostać się do środka. Sprawia to, że zastanawiamy się, skąd wzięła się ta zwiększona aktywność owadów. Wyjaśnienie jest bardzo proste. Sprawdź, co stoi za tym dziwnym zachowaniem biedronek.
Niejedna osoba jest zaniepokojona liczbą biedronek azjatyckich, które w ostatnim okresie pojawiają się w domach i na podwórkach. Dla wielu zastanawiające jest nie tylko jak się pozbyć tych owadów, ale także to czy są one groźne i czy gryzą. Wyjaśniamy, co zrobić w takim przypadku i co jest powodem plagi biedronek azjatyckich.
Jesienna pogoda jest niezwykle zmienna i jednego dnia mamy ponad 20 stopni Celsjusza, a kolejnego panuje deszczowa, jesienna i chłodna aura. Nie pozostaje to bez wpływu na naturę.
Przyczynia się to do tego, że zarówno w miastach, jak i na wsiach wiele osób uskarża się na wzmożoną aktywność biedronek azjatyckich. Jest ich naprawdę dużo i spotkać można je najczęściej przy parapetach i oknach, gdzie czekają na moment, aby dostać się do naszego domu.
Jednak nie jest to żadna anomalia i zwiększona obecność biedronek azjatyckich, a także innych owadów, nie powinna nas dziwić. To właśnie o tej porze roku szukają one bezpiecznego i ciepłego miejsca do przezimowania, na które często wybierają właśnie nasz dom czy mieszkanie.
Biedronka azjatycka na pierwszy rzut oka przypomina klasyczną biedronkę. Jednak po dokładnym przyjrzeniu się jej, można ją bez problemu odróżnić.
Przede wszystkim warto wiedzieć, że azjatycka biedronka to tak naprawdę jeden z gatunków chrząszcza. Ma ona znacznie więcej kropek, ale czasem nie ma także żadnej. Oprócz tego kropki tego owada mogą mieć różnorodny kolor - jasnożółty, czarny czy ciemnoczerwony. Odróżnimy ją po tym, że głowa owada jest jaśniejsza niż klasycznej biedronki. Dodatkowo za nią widoczny jest znak w kształcie litery "W" lub "M". Natomiast kształt ciała owada jest owalny i wypukły, a jego długość to od 4 do 8 milimetrów.
Czytaj również: Ten wąż ma dwa metry, potrafi ukąsić i żyje w Polsce. Co robić, gdy go zauważymy?
Biedronka azjatycka może ukąsić człowieka, ale jej atak nie jest jednak bolesny. Mimo to warto unikać z nią kontaktu, ponieważ odnotowano przypadki, gdy stwierdzono reakcje alergiczne skóry, a także dróg oddechowych.
Co więcej, gatunek ten może zagrażać populacji innych biedronek i niejednokrotnie jest odpowiedzialny za niszczenie sadów owocowych.
Chcąc zapobiec inwazji biedronek azjatyckich, powinniśmy przede wszystkim zamontować w swoich oknach moskitiery. To niezawodna metoda na uniknięcie ich obecności w domu.
Natomiast jeżeli nie mamy takiej możliwości, najlepiej będzie sięgnąć po olejki eteryczne - pomarańczowe, mentolowe i kamforowe, które są odstraszaczem dla owadów. Dzięki skropieniu ram okien i parapetu olejkami, biedronki nie będą wchodzić do pomieszczenia.
Zobacz też:
Tego zadania nie potrafią rozwiązać nawet studenci. Masz tylko 30 sekund na odpowiedź